|
asiekxp.moblo.pl
Człowiek kocha albo nie kocha i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w
|
|
|
Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.
|
|
|
z Toba to moge isc nawet zbierac zoledzie ;p
|
|
|
uwielbiam Twój uśmiech. ten uśmiech , który jest tak cholernie arogancki , wredny i pewny siebie.
|
|
|
asiekxp dodano: 25 października 2010 |
|
Jak mam nie być smutna jak Ciebie od 25 dni nie ma... Niby jeszcze 4 razy tyle co minęło i wrócisz, ale to czekanie jest straszne. Wstaję rano bo muszę... Już nikt rano nie pyta czy chcę kawę... Nikt mi nie przypomina o myciu ząbków.. Nikt nie mówi, że będzie czekał na dole ze śniadaniem... Od kiedy wyjechałeś do kauflandu nawet przestali przywozić Twoje ulubione paluszki... I wiesz czego bym najbardziej na świecie chciała?! Nie iść do pracy... mimo, że mi tego brakuje... Tylko żeby już spadł ten pieprzony śnieg, chociaż wszyscy wiedzą, że nienawidzę zimy! Wiesz dlaczego? Bo kiedyś powiedziałeś, że jak będzie śnieg to wrócisz... I już nie mogę udawać, że bez Ciebie jest mi cudownie i tak świetnie sobie radzę, bo to nieprawda!
|
|
|
asiekxp dodano: 1 października 2010 |
|
myslalam, ze nie ma nic gorszego od bycia kochanka.. ta "druga".. spedzac samotnie swieta, sylwestra.. czekac az on zadzwoni, bo zony nie ma w poblizu, miec tylko wyrwane 2 godziny raz w tygodniu i znow czekac wczytujac sie w obietnice pisane w smsach ze w koncu zostawi zone i wszystko sie ulozy... a bycie narzeczona marynarza.. . nawet nie wiecie jak cholernie ciezko calowac go ostatni raz i mowic, "zeby te 4 miesiace minely jak jeden dzien"... wracac do pustego domu i myslec sobie... tak.. w kazdym porcie inna, nawet nie zateskni... czekac, az bedzie w porcie, zeby mogl napisac lub dzwonic.. wraca na miesiac i zanim sie nim naciesze ucieka ... .znienawidzilam brazylie i kreceace zajeciscie biodrami latynoski...
|
|
|
nie pieprz, że tęsknisz, że Ci zależy, jakoś kurwa słabo to okazujesz, kiepsko się starasz. nie kręci mnie uganianie się za Tobą, błaganie o każde spotkanie, o Twoją przyjaźń....
|
|
|
-Bo kusiłeś zmysły , nęciłeś spojrzeniem, chroniłeś dotykiem, kokietowałeś zapachem, nalegałeś słowami i zostawiłeś bez słowa. Właśnie dlatego cię wybrałam.
|
|
|
jest moim kochankiem i najlepszym przyjacielem jednocześnie . takie coś zdarza się tylko w filmach i tylko tych z Kalifornii . mi zdarzyło się naprawdę .
|
|
|
czasami się zastanawiam o czym myślisz, gdy na mnie patrzysz? Co czujesz pod palcami, kiedy mnie dotykasz? Jakie tajemnice chowa cień twoich rzęs? Czy są takie ścieżki Twoich myśli, na których nigdy nie byłam? Myślę o tym czasami... często, coraz częściej, odkąd odczuwam zazdrość o każdy twój uśmiech nie przeznaczony dla mnie.
|
|
|
a wiesz co jest w życiu najlepsze ? - niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. nic nie jest dla nich....
|
|
|
Marzę tylko o przyjaźni z Tobą.. o niczym więcej... Lubię z Tobą plotkować... lubię się zwierzać.. Uwielbiam gdy mnie przytulasz.. choć robisz to tak rzadko... ale nigdy nie mogłabym być z Tobą.. zbyt wiele o Tobie wiem.. tych złych rzeczy też... nie mogłabym iść z Tobą ulicą za rękę i patrzeć na każdą mijająca Nas laskę i nie zastanawiać się, czy ją zaliczyłeś, czy tej akurat nie.... :( Powiedziałam Ci, że dziwkarstwo ma się we krwi.... I nie wierzę, że mógłbyś się zmienić...
|
|
|
I nawet nie wiesz jak marzę, by chociaż raz zamiast jechać nad Niskie wyjść z Tobą na piwo... Tak po prostu, jak przyjaciele... I by zamiast wspominania wakacji z eks zaplanować chociaż jeden wspólny weekend... Żebyś chociaż raz Ty pierwszy napisał mi gorącego sms-a na dobranoc... Albo żebyś Ty zatrzymał mi się na środku ulicy podczas jazdy, mówiąc, że mam wysiadać i iść pieszo, bo Cię wkurzam ;) Pamiętam jak bałam się pierwszego spotkania, mimo,że już Cię widziałam... :) Stroiłam się chyba ze 3 godziny a i tak padał deszcz i wyglądałam strasznie ;p Pamiętam jaki byłeś taki słodki mówiąc, że nie chcesz żebym się dziwnie czuła i oddzwoniłeś do przyjaciela okłamując go, że zaprosiłam Cię do domu i dlatego nie pojedziecie razem na imprezę... A w rzeczywistości pojechaliśmy do „Tiny”, zabraliśmy Boczka i jego kumpla i pojechaliśmy szaleć w Eupho ;p Do tej pory czuję Twoje dłonie na moich biodrach, gdy tylko zamknę oczy...
|
|
|
|