 |
as123456789.moblo.pl
Niszcząc siebie niszczysz uczucia swych bliskich. Kaen
|
|
 |
|
Niszcząc siebie, niszczysz uczucia swych bliskich./ Kaen
|
|
|
|
Proszę, poczytaj mi te opowieści nieprawdziwe,
razem spalmy pamiętnik, do reszty przegnajmy chwile./ Buka
|
|
|
|
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek, nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec./ Buka
|
|
|
|
Pamiętasz co mi kiedyś N powiedziała? `Karma zawsze wraca`. Tak, do mnie wróciła za to wszystko co robiłam za Twoją namową. Ale nie martwie się tym,przeszłam to. Cholernie ciężko, ale przeszłam. Ale do Ciebie też wróci w swoim czasie.Za to co zrobiłeś Im, i mi. Nie chce być zimną suką bez uczuć, ale mam nadzieję,że do końca życia będą Cię gryzły wyrzuty sumienia. Że do końca życia będziesz żył ze świadomością, że kogoś aż tak skrzywdziłeś. Zabiłeś mnie w pewien sposób, zniszczyłeś. Do Ciebie też wszystko wróci, w odpowiednim momencie. A ja wtedy będę siedziała przy boku swojego faceta i będę patrzyła na Twoją klęske. I to ja wtedy będę triumfować i się śmiać. Tak jak Ty wtedy ze mnie./ASs
|
|
|
|
`Nie milcz, jak coś siedzi Ci gdzieś w głębi. Najgorzej to z uczucia zrobić największą z tajemnic. Większość co cierpi, to właśnie przez to, że nie wyrzuca z siebie tego co ich dusi wewnątrz.`
|
|
|
|
I siedząc pod kocem z kubkiem gorącej herbaty,zastanawia się jak ma uwierzyć w to, że On ją kocha. Jak do chuja po tym całym bólu, po Tych słowach słyszanych od najbliższej osoby, że jest beznadziejna uwierzyć w to, że jest dla Niego całym światem. I co z tego,że On powtarza Jej to słowa codziennie, że piszę do Jej mamy martwiąc się, że Ona mu nie uwierzy. No jak? Kocha Go, z każdym dniem staję się Jej bliższy, ale boi się.Boi się mu o tym powiedzieć, boi się tego, że odejdzie z Jej życia. On mówi o zaręczynach, ślubie, dzieciach, a Ona? Ona tylko słucha,boi się uwierzyć, boi się, że znowu ktoś Ją skrzywdzi, że potraktuje Ją jak tamten. Kurwa... /ASs
|
|
|
|
`pamiętasz jak mówiłam Ci, że niczego się nie boje? cofam to. boję się, że szczęście, którym jesteś Ty spierdoli mi przed oczami, a ja będę tylko stała` /ASs
|
|
|
|
Wygrała,kurwa wygrała. Nie poddała się temu,patrzyła na `nią`,ale nie wzięła jej do rąk. Mimo, że jakaś część `jej` namawiała ją by to zrobiła, Ona tego nie zrobiła. 1:0 `suko` / ASs
|
|
|
|
Udawana przyjaźń, udawane martwienie się o moją osobę, wszystko kurwa udawane ;o Jaka ja jestem kurwa głupia i łatwowierna.Za szybko wybaczam do chuja. Koniec kurwa ze związkami, z przyjaźniami. Zostane sama kurwa w czterech ścianach, przynajmniej nie będę cierpieć.../ASs
|
|
|
|
I kiedy zobaczysz łzy w Jej oczach, nie pytaj dlaczego płaczę. Kiedy zobaczysz, że się trzęsie,nie pytaj dlaczego. A kiedy zobaczysz, że coś się z Nią dzieje, też nie pytaj co. Bo Ona Cię okłamie, powie, że jest dobrze.Mimo,że od środka rozpierdala Ją na kawałki. Uwielbiam ten stan,kiedy płyną łzy, bo przeszłość znowu napierdala po plecach. Tylko czemu akurat wtedy, kiedy Ona zaczyna wierzyć, że się ułoży. No to przed Nami kolejna noc,kiedy Jej po prostu wszystko wisi. Będzie drapać rany,uderzać głową o poduszkę,ale nie zrobi tego. Mimo, że leży Ona na wyciągnięcie ręki.To jest dla Niej próba, próba czy da radę.../ ASs
|
|
|
|
No i został niecały miesiąc do świąt. I mimo tego, że święta kojarzą się z choinką, prezentami, radością, z rodzinną atmosferą, ze śniegiem. Wiem, że to będą święta pełne łez, święta pełne smutku. Jeszcze pamiętam jak wstawałeś i zaczynałeś kolacje krótką `przemową`, jak po rozdaniu prezentów, wychodziłeś z innymi na papierosa, te Twoje żarty, i `kłótnie` z wujkiem pełne śmiechu.A teraz? teraz będziesz patrzył na Nas z góry. Wiem, jest Ci tam lepiej, tam Cię nie boli. Ale co z Nami? Nas to boli cały czas. Nigdy nie zapomnę,nigdy. Kocham Cię dziadku [*] /ASs
|
|
|
|
Koniec kurwa z wracaniem do przeszłości, koniec z łzami, koniec z żyletką, koniec z dołami, koniec kurwa, koniec. Trzeba podnieść tyłek, trzeba zacząć walkę ze swoimi słabościami, trzeba zacząć walkę o lepsze jutro,o lepszą przyszłość. Nikt mnie już nie złamie, nikt i nic. Wierze w to zajebiście mocno. W końcu mam Ich, w końcu mam Jego. Ludzi których kocham, którzy kochają mnie. I nie raz pewnie będę ocierać łzy, ale nigdy więcej nie pojawi się krew na mojej ręce.I wierze, że dam radę. Dla Niego. i nawet jeżeli Nam nie wyjdzie. Wytrę łzy,i pójdę naprzód z podniesioną głową./ASs
|
|
|
|
Dodaj komentarz