|
antyteza11.moblo.pl
i obiecuję ci że stanę przed Tobą z uśmiechem na twarzy odpalę papierosa i zacznę się zaciągać jak tylko mocno potrafię . Pamiętasz ? Prosiłeś żebym nigdy nie pali
|
|
|
i obiecuję ci , że stanę przed Tobą z uśmiechem na twarzy , odpalę papierosa i zacznę się zaciągać jak tylko mocno potrafię . Pamiętasz ? Prosiłeś , żebym nigdy nie paliła
|
|
|
pobudka kopciuszku . bal się skończył . znów jesteś nikim .!
|
|
|
Gdy stoję nad przepaścią i zastanawiam się: Dlaczego jeszcze żyję? I dlaczego chcę już umrzeć?
|
|
|
Nikt na ciebie nie czeka, nikt oprócz mnie, tylko dla ciebie tu przyszłam, tylko dla ciebie tu jestem
|
|
|
w Jego niebieskich oczach był początek i koniec całego Jej świata
|
|
|
szczerze mówiąc, jestem cholernie ciekawa czy Tobie na mnie zależy... czy myślisz o mnie tak samo intensywnie jak ja o Tobie i czy dla mnie w ogóle jest miejsce w Twoim świecie ? no tak.. przecież zapomniałam , jesteś wiecznie zajęty i nieosiągalny... wybacz , że śmiałam pomyśleć , że mógłbyś należeć do mnie.
|
|
|
Nie chcę już patrzeć w Twoje oczy. Zawsze, gdy tylko w nie spojrze nie widze w nich mnie. Widzę ją i milion słodkich słówek, które prawisz jej każdego dnia. Nawet nie wiesz jak mi jest trudno rozmawiać z Tobą wiedząc, że to co mówie tak naprawdę w ogóle Cię nie obchodzi. Myślisz cały czas o tym co teraz robi i podsumowujesz każdą waszą rozmowę. Chciałabym, żebym choć przez chwilę była dla Ciebie najważniejsza. Żebyś przez chwile nie myślał o kumplach, o szkole, o tym co dzisiaj będziesz robił i o niej. Nie wymagam zbyt wiele.
|
|
|
- przepraszam , ale mam hardcorowy rozpierdol w mojej psychice
|
|
|
najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic
|
|
|
Nigdy się nie dowiesz, co dla Ciebie zrobiłam
|
|
|
Kocham momenty kiedy mogę spokojnie usiąść i popłakać .. wiesz, że wszystko wtedy jest takie piękne i w ogóle zajebiste? Łzy mi rozmazują obraz
|
|
|
-Nienawidzę Cię.. -Ale.. Dlaczego? -Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
|
|