|
antyamy.moblo.pl
to przestało być już śmieszne
|
|
|
to przestało być już śmieszne
|
|
|
za to, że w jednej chwili stałeś się dla mnie tak zupełnie nieobecny, za to jakim stałeś się na powrót ignorantem i za to, że rozproszyłeś każdą z moich nadziei - odwdzięczę się, kochanie.
|
|
|
leczyłam się z Ciebie przez prawie 7 miesięcy.. dziś mogę z dumą powiedzieć, że nie jestem już chora na Twoim punkcie. owszem, nie zniknąłeś całkiem. ale gaśniesz. wiem już, że jeśli coś się kończy to ma swój powód. jedna miłość się kończy, po to aby zranione serce mógł wyleczyć ktoś inny. tak to działa
|
|
|
nie przywiązuj się. jestem jak motyl, uciekam. związek ze mną przypomina domek z kart. nie przyzwyczajaj się do bicia mego serca, barwy głosu, smaku warg. musisz wiedzieć, że wycofam się, mimo miłości jaką Cię darzę. po prostu nie zaufam.
|
|
|
potrzebuję cię. nie jak tlenu. potrzebuję cię jak czegoś całkowicie innego, totalnie niezbędnego, kompletnie poza zasięgiem.
|
|
|
wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. nigdy.
|
|
|
nie chcę mieć Cię tylko przy zamkniętych powiekach. nie chcę.
|
|
|
karmisz mnie słowami z nadzieniem miłosnym, wiedząc że jestem na diecie.
|
|
|
albo kochasz, albo masz w dupie.
|
|
|
jestem jedną z tych, które słuchają hip hopu, ale nie są wulgarne. lubię czasem pomalować paznokcie na czerwono, ale to nie znaczy, że jestem zdzirą. noszę spódniczki, ale nie takie, w których widać mi tyłek. potrafię być suką, jednak tylko wtedy, kiedy dzieje się coś złego mnie, albo moim bliskim. mam wady, zalety też mam. rzadko się zakochuję, a jeśli już to nastąpi, to na długo. jestem zwyczajna, choć na swój sposób wyjątkowa. tylko od Ciebie zależy, czy pokochasz mnie taką, czy będziesz musiał spierdalać.
|
|
|
czuję, że zaplątałam się w tajemniczą sieć, a jedyną osobą, która może mnie z niej uwolnić jesteś Ty. masz serce, żeby zostawić mnie taką bezbronną? na prawdę mi nie pomożesz?
|
|
|
nie mów, że jestem zimna i nieobecna, nawet nie spróbowałeś mnie poznać.
|
|
|
|