|
anormalnaxd.moblo.pl
Stał na scenie ubrany na czarno śpiewał.. śpiewał do mnie cudowną piosenkę której słowa powstały u mnie kiedy na mnie patrzył i powtarzał że kocha. :
|
|
|
Stał na scenie ubrany na czarno, śpiewał.. śpiewał do mnie, cudowną piosenkę, której słowa powstały u mnie, kiedy na mnie patrzył i powtarzał, że kocha. ( :
|
|
|
Wyciągnął do mnie rękę, a ja myślałam, że tak po prostu chce się pożegnać, że to już koniec. Uścisnęłam jego dłoń z godnością i udawanym, małym uśmiechem na twarzy. - Złap mnie za rękę głupku, przecież Cię kocham.- powiedział i spojrzał na mnie swoimi niebieskimi oczyma. Wszystko zawirowało, a już wiedziałam, że nie muszę się obawiać naszego końca. Dlaczego ? Bo to nigdy nie nastąpi.
|
|
|
-Idzie mój przyjeb.
-Kochanie.. nie mów tak..
-S.pierdalaj !
|
|
|
-I chciałabym aby: czekolada nie tuczyła, papierosy nie uzależniały, Mikołaj istniał, przyjaźń była szczera, nigdy nie spadł śnieg, mieć dla siebie gwiazdkę z nieba, złotą rybkę... I chciałabym, abym była w końcu kimś ważnym dla Ciebie...
|
|
|
żelki z biedronki są za twarde , a z tesco za miękkie i to jest kurwa dowód na to,że ideałów nie ma .
|
|
|
mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu
|
|
|
kocham jak przy moich 183 cm. mówisz do mnie mała.
|
|
|
Gdybym uprawiała z tobą seks, miałabym wrażenie, że popełniam zoofilię. To przez różnice w IQ, wiesz?
|
|
|
Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara
|
|
|
Sklamalabym powiedziawszy ze o nim nie mysle. Mysle.Czasami sa takie dni kiedy jest w kazdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w kazdej minucie.Ciagle zasypiam i budze sie z jego imieniem na moich ustach.Czesto lapie sie rwniez na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tlumie,ale wiem ze to nie mozliwe zebym ja w nim znalazla. Ale nie moge sie powstrzymac, to silniejsze ode mnie.Ciagle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal sa wilgotne kiedy 'przypadkiem'przejezdzam obok miejsc gdzie spedzalismy razem czas. Najgorsze sa drobiazgi,kiedy uslysze piosenke ktrej sluchalismy, kiedy ktos wymwi tytul filmu o ktrym rozmawialismy.Kiedy poczuje zapach perfum, w ktre ubieralam sie na nasze spotkania, kiedy gdzies uslysze jego imie.Ciagle bliskie i ukochane.
|
|
|
obiecuję ci, że kiedyś mnie nie poznasz i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny. obiecuję!
|
|
|
znowu gapilam sie w niego jak kobieta na diecie w kawalek ciastka , a on nic .
|
|
|
|