|
aniolek.z.piekla.rodem.xd.moblo.pl
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mn
|
|
|
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Inaczej nikt by ze sobą nie wytrzymał. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
|
."PRZYJACIEL: nadal wierzy w Ciebie choć już nikt inny nie wierzy, łącznie z Tobą samym, słucha, chociaż słuchał to już wiele razy, jest przy Tobie, gdy Ci się nie układa i nigdy nie mówi: 'A nie mówiłem?', pomaga Ci pozbierać i skleić to, co stłukłeś..."
|
|
|
- Patrz, jakie to dziwne. Teraz stoimy obok siebie, rozmawiamy, śmiejemy się.. A za jakiś czas może mnie zabraknąć, a Ty będziesz mnie odwiedzać na cmentarzu..
- A kto powiedział, że będę Cię odwiedzać ? Ja będę leżeć obok .
|
|
|
- Patrz, jakie to dziwne. Teraz stoimy obok siebie, rozmawiamy, śmiejemy się.. A za jakiś czas może mnie zabraknąć, a Ty będziesz mnie odwiedzać na cmentarzu..
|
|
|
.- Co robisz? - Nic, myślę. - Acha, nie martw się , mi się też to czasem zdarza. Jednak w twoim przypadku to pewnie i tak długo nie potrwa, także , uważaj , by tylko się nie spocić bo gaci nie dopierzesz ; DD
|
|
|
Narysować Ci niebieską kredką czerwone serduszko ? < 3
|
|
|
.-czy prosze o dużo ? zostawcie mnie wszyscy w świetym spokoju.
|
|
|
.-Z Nim to już koniec..
-Głupia. Oddałabym wszystko, żeby choć raz ktoś spojrzał na mnie, tak, jak on patrzy na Ciebie..
|
|
|
Scooby: Ja też mam odejść? Kudłaty: Nie… przyjaciele nie odchodzą.
|
|
|
Księżniczko , czy czekasz na księcia ? -słucham ? książę z bajki pomylił drogę więc już dawno wypieprzyłam drugi pantofelek
|
|
|
czasami tak jest, że Twój przyjaciel znajduje nowego, a Ty odchodzisz w kąt, to całkiem normalne w tych czasach.
|
|
|
Śniło mi się, że spadam z jedenastego piętra. Teraz już nie wiem czy to był sen czy też zachęta...
|
|
|
|