|
animosity.moblo.pl
Pamiętaj: zero nienawiści.: moje motto.
|
|
|
Pamiętaj: zero nienawiści.:) - moje motto.
|
|
|
Słowa są zbędne. Wyjaśnienia, rozmyślania, planowanie. Pamiętaj, żeby stawiać na czyny, nie słowa. Zamiast prowadzić długie, smętne rozmowy i szukać wyjścia - wstań, spotkaj się z nim i pozwól, by było beztrosko. Śmiejcie się, bawcie i mówcie to, co Wam akurat ślina na język przyniesie. A to, co będzie miało się stać, i tak się stanie. Nie masz na to wpływu i musisz się z tym pogodzić. Być może on będzie mówił o uczuciach, będzie chciał coś wyjaśnić. Pozwól mu na to, ale bądź konkretna. Zadawaj sprecyzowane, proste pytania i nie daj się ponieść emocjom. Zbyt dużo przez niego wycierpiałaś, zbyt dużo bólu sobie zadaliście, zbyt wiele się stało. To całe tłumaczenie szło właściwie na nic, bo przecież jest jak jest. Więc zmień coś. Nie zastanawiaj się i brnij przez to życie, tak byś się nie nudziła i by było Ci dobrze.
|
|
|
Ile razy wychodziłeś z domu ze słuchawkami na uszach i szedłeś gdzieś, obojętnie gdzie aby pobyć SAM. By wykrzyczeć i wypłakać się W SAMOTNOŚCI. By nikt już nie widział Twych łez, byś nigdy już nie był zraniony. By nikt nie potrafił wjechać Ci już na psychikę. Może właśnie o to chodzi? Może taki jest wobec Ciebie plan? Żebyś nauczył radzić sobie SAM. Bo jesteś silnym człowiekiem. Bo tylko wtedy przebrniesz przez to życie z satysfakcją i uśmiechem na twarzy. Dlatego teraz wstań i baw się. Po prostu. Nie musisz nikogo ranić, ale po prostu się z nikim nie oswajaj. Trzymaj dystans, ale łam zasady. Rób to, co chcesz. Nawet jeśli wydaje się to niesłuszne. Bo dasz sobie rade. Tak jest łatwiej, przyjemniej. Jesteś zajebisty, Dasz radę, chwytaj dzień;)
|
|
|
By żyć musisz chwytać dzień, rozumiesz? Nie masz innego wyjścia jak wstać i korzystać z życia. Nie rozmyślaj, nie zastanawiaj się, nie analizuj. Daj się nieść chwili. Niech będzie co będzie. Jesteś młody, masz wakacje, korzystaj człowieku. Bycie wrażliwym i rozsądnym się nie opłaca. Uczucia odstaw na bok i po prostu żyj. Rób to, na co masz ochotę i nie myśl o konsekwencjach. W żadnym wypadku się nie przywiązuj. Nie zwierzaj. Ogranicz mówienie o sobie do minimum. Bo tak naprawdę nikt nie jest w stanie pomóc Ci tak, jak Ty sam. Ile razy było tak, że mimo wielkich chęci i pozorów Twoich 'przyjaciół' w tych najgorszych momentach zostawałeś sam? Bo akurat tak wyszło, że mieli własne sprawy, własne problemy. Tak czy siak musiałeś poradzić sobie sam. Ale nie miej do nich pretensji. Może właśnie o to chodzi. Te najtrudniejsze sytuacje sprawdzają Cie, czynią Cię silniejszym. Zobacz ile już przeszedłeś. Ile razy dałeś radę. SAM.cz.1
|
|
|
gone gone, everything is gone..
|
|
|
Hoduję w sobie ciszę, tak leczę duszę.
|
|
|
Albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i
ukryjesz wszystko
|
|
|
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść .
Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne.
Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne.
|
|
|
Zasmakować w życiu, ale tak naprawdę,
żyć na full tu dopóki nie zgasnę,
nie zdać się na losu łaskę, ruszyć z miejsca,
mieć to coś i kochać to z całego serca.
|
|
|
"Pewnie ciężko ci wchodzić samej do pomieszczenia pełnego ludzi.
Znam to uczucie..
Wiem jak to jest gdy czujesz się sobą dopiero, gdy On na ciebie spojrzy,
złapie za rękę albo nawet zażartuje z ciebie, żeby każdy wiedział,
że jesteś z nim, że należysz do niego."
|
|
|
|