|
andziaa6.moblo.pl
przecież to chore ! ty go nie znasz ! jak możesz go kochać ? widziałaś go raz czy dwa razy. nie wiesz czy ma dziewczynę. nie wiesz czy by cię szanował. nie masz bl
|
|
|
- przecież to chore ! ty go nie znasz ! jak możesz go kochać ? widziałaś go raz czy dwa razy. nie wiesz, czy ma dziewczynę. nie wiesz, czy by cię szanował. nie masz bladego pojęcia jak się uczy, czy pali, ile miał dziewczyn. nie wiesz kiedy obchodzi urodziny ! nie znasz jego hobby. ty nawet nie wiesz, ile on ma lat ! więc nie rozumiem, dlaczego już go pokochałaś ? - bo to On.
|
|
|
stanęli na środku chodnika nie zważając na resztę przechodnich. przyciągnął ją do siebie, objął ją w talii i delikatnie musnął po policzku. pocałował ją namiętnie . wplotła palce w jego włosy . niech patrzą, niech widzą jaka jestem szczęśliwa - pomyślała .
|
|
|
mój świat zaczyna się i kończy na Tobie. ♥♥ MareeeeK ♥♥ !!
|
|
|
usiadła i rozszlochała się ze szczęścia . makijaż cały jej się rozmazał . jemu to nie przeszkadzało , on uważa, że najpiękniejsza na całym świecie jest nawet wtedy gdy wygląda okropnie .
|
|
|
- co robisz ? - sprawdzam czy jesteś . - po co ? - bo chcę wiedzieć . - głuptasku, wiesz, że nigdy cię nie opuszczę . ♥
|
|
|
była żałosna, dobrze o tym wiedziała. jednak nie przejmowała się tym. była tak zrozpaczona tym, że on chce odejść, że nie obchodziło jej zdania innych. nawet jej własne. usiadła na ziemi, rozmazana prosiła, żeby wrócił. a on ? miał ją w dupie. poszedł znaleźć sobie nową zabawkę... ;(
|
|
|
- a co byś mu zrobił gdybym wybrała jego zamiast ciebie ? - nic . po prostu bym odszedł . - dlaczego ? nic byś mu nie zrobił ? - nie. - dlaczego ? myślałam, że walczył byś o mnie. - nie skrzywdził by go, bo wiedziałbym, że go kochasz. a póki były on dla ciebie ważny nie zrobiłbym mu nic . nie sprawiłbym ci bólu .
|
|
|
gdy mówisz, że mnie kochałeś, a teraz już ci przeszło to znaczy, że kłamiesz. prawdziwej miłości nie da się zabić. nigdy, nigdy, nigdy !
|
|
|
- Jechał. - Skąd wiesz? - Bo się uśmiechnęła. - Ona tak codziennie siedzi całe popołudnie w oknie , żeby go zobaczyć? - Tak. A potem czeka jeszcze chwilę. - Po co? - Ona to nazywa nadzieją... Ma nadzieje, że jeszcze będzie wracał...
|
|
|
spojrzała smutno w jego stronę . uśmiechnęła się . to w końcu ona pozwoliła mu odejść . kochała go tak mocno, że była nawet skłonna pozbawić cię sensu życia. wiedziała, że z tamtą drugą będzie szczęśliwszy . wiedziała też, że bez niego będzie jej ciężką . nikt nie rozumiał jej decyzji . ale ona i tak wiedziała, że postąpiła właściwie. wiedziała też , że pewnie nieraz spotka go z nią . lecz gdy zobaczy jego uśmiech znów będzie szczęśliwa .
|
|
|
`I jak mała dziewczynka uczepiła się marzeń.`
|
|
|
Czasem się przytulali. Czasem się całowali. Czasem wychodzili do lasu na spacer. Czasami rozmawiali ze sobą. Kochali się zawsze, kiedy się spotykali. A miłość była tylko dodatkiem.♥
|
|
|
|