|
Tańcząc, człowiek uciszał swoją samotność.
|
|
|
Popatrz jak płaczą, śmieją się, tańczą!
|
|
|
Rana jest tylko na niby, podobnie jak nieprawdziwa jest śmierć. Nawet jeżeli życie dostarczy dokładnie takich samych doświadczeń, nie wolno Ci ich zanieść na scenę. Musisz je poddać wewnętrznej obróbce, analizie intelektualnej, a następnie twórczej sublimacji. Dopiero przeszedłszy taką metamorfozę - jako suma Twojej wiedzy o przeżyciu, a nie samo przeżycie - staną się sztuką.
|
|
|
Ciało, jeszcze sekundę wcześniej uwięzione stawaniem się, nagle burzyło spokój powietrza, zaczynało się poruszać, własnym rytmem wbijając się w dźwięki, wyrywając im to, co w nich także było ruchem.
|
|
|
Taniec to tajemnica. Nie wiadomo do końca, jak i kiedy budzi się w nas przeżycie wyzwalające ruch dla jego wrażenia, jeden, drugi i następne, a wszystkie naturalne i jakby bezwiedne, choć przecież w pełni świadome.
|
|
|
Myślała o ciszy. O takiej ciszy, która pojawia się na krawędzi gotowości do ruchu, na obrzeżu gestu, na styku skóry z powietrzem, w oczekiwaniu na muzykę.
|
|
|
Odmieniec - z powodu tańca, który każe skupić się wyłącznie na sobie.
|
|
|
Porządek rzeczy: najpierw taniec, potem cała reszta.
|
|
|
Konaj, me serce - po cóż ci żyć dalej?
Żadne z twych pragnień nigdy się nie iści
wrzej, aż cie ogień wewnętrzny przepali,
i uschnij, na kształt oderwanych liści.
|
|
|
Dopiero taniec nadał jej ruchom cel i kierunek.
|
|
|
Co mogę Ci poradzić Julio? Chyba tylko tyle: stań się muzyką.
|
|
|
To było takie proste, bo ciało to ruch. Bez ruchu nic nie ma, nic się nie dzieje, nic nie może się stać. A po ruchu jest tylko nuda i pustka. Więc może po to tańczymy, żeby udowodnić innym, że żyjemy? Żeby uwolnić się od twardego dotyku ziemi, pokonać siłę grawitacji? Podskoczyć wysoko i nie spaść?
|
|
|
|