|
amphetamine_.moblo.pl
nie potrafię już ufać ludziom. przez Niego. yezoo
|
|
|
|
nie potrafię już ufać ludziom. przez Niego. [ yezoo ]
|
|
|
|
To, że nie okazuje swoich uczuć wobec Ciebie, wcale nie znaczy, że ich nie mam, wręcz przeciwnie.. przerastają mnie.
|
|
|
|
Myśląc że zapomni umawiała się z innym chłopakiem . Jednak nie . Tak się nie stało . Gdy ją przytulał czuła jego zapach . Jak ją całował wyobrażała sobie że to on . We wszystkim przypominał jego . Nie mogła się z nikim związać. Tak kochała tego kolesia . Kocha kolesia całym sercem a on tak po prostu i zwyczjnie miał na nią wyjebane . Miała to w dupie . Żyła po prostu z tą jebaną nadzieją i skurwysyńskim rapem. [inmyveins ♥]
|
|
|
|
Jak każda mała dziewczynka po obejrzeniu "Kopciuszka" marzyłam o księciu z bajki , który przyjedzie na białym rumaku , wręczy mi różę i będziemy szczęśliwi . Teraz wystarczy mi ten zimny skurwysyn , z przenikającym spojrzeniem i czułymi ramionami . / afteer
|
|
|
|
Trudno uwierzyć jak wiele zmieniło się od tamtej jesieni.
|
|
|
|
zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.
|
|
|
|
chciał poznać mój punkt widzenia, moje myśli, poglądy, uczucia. maskując wszystko uśmiechem, starał się dokładnie mnie zbadać. wyczytywał coś z moich ruchów, szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej, reagent całego ciała. z przerażeniem odkrył, że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła, a serca nie mam. mam marny implant, ciemnogranatowy cień, zdolny jedynie do zadawania bólu.
|
|
|
|
trzymałam telefon w ręce z oczami pełnymi łez i odczytywałam jego ostatnią wiadomość , w której życzył mi dobrej nocy .
|
|
|
|
pytasz, jak wygląda moje życie, jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów, znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki, okaleczanie. ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać, pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość, ja już znam ten scenariusz. przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|
|
|
trzymaj się z daleka, bo ja ranię zbyt mocno - przez Niego.. / veriolla
|
|
|
|
a wtedy ? przytuliłam się do jego ogromnej bluzy , poczułam ten cholerny zapach perfum , które tak uwielbiałam i wiedziałam , że on jest cały mój . że należy do mnie , choć jak ujął to pezet : to nie kwestia posiadania .
|
|
|
|
Przytulał, całował i prawił komplementy. W zamian dostawał tylko odpychanie, i suche 'dzięki, rzecz gustu, nie wiem' Nie chciałam by nikt inny mnie dotykał. Brzydziłam się innych rąk, innej śliny i innego oddechu. Tak bardzo chciałam Jego. [Stostostopro]
|
|
|
|