|
alwaysalone.moblo.pl
Naprawdę wiele mogłam Ci wybaczyć nawet to że nie jesteś ze mną. Ale tylko do chwili kiedy przy Tobie znajdzie się inna wtedy dopiero poczuję się zraniona !
|
|
|
Naprawdę wiele mogłam Ci wybaczyć, nawet to, że nie jesteś ze mną. Ale tylko do chwili kiedy przy Tobie znajdzie się inna, wtedy dopiero poczuję się zraniona !
|
|
|
'Teraz jestem sam bo szukałem ideału przez wiele lat...' _'Idealni, czyli nie ma ich ' _____ verba idealni ;(♥
|
|
|
Żaden nigdy nie był wystarczająco idealny, teraz wiem że wtedy nie dorosłam do miłości. Dlaczego? Bo przyszła chwila kiedy pokochałam faceta z wieloma wadami, które byłam w stanie pokochać. Ale jednej poprostu nie można zaakceptować... jego obojętności.!
|
|
|
Podstawówka, a ona ? Idealnie ubrana, fryzurka, śpiewała, tańczyła, recytowała, rysowała... Gimnazjum? traciła zapał do wszystkiego, pomimo to średnia 5,0. Liceum? Jedna z najlepszych uczennic, dziewczyna idealna, ładna. Po tym wszystkim zorientowała się że w tym swoim poukładanym życiu zapomniała o odrobinie szaleństwa, przypomniały się jej twarze tych wszystkich chłopaków, których ona odrzuciła. A na ulicy spotykała wciąż twarz tego który ją odrzucił. Zrozumiała ...
|
|
|
Kiedyś na widok żółtego słoneczka przy jego imieniu odliczała sekundy kiedy napisze, teraz odlicza godziny by stało się czerwone i mogła na chwilę zapomnieć o jego istnieniu :(
|
|
|
Prosiła los o to by zrozumiał co stracił, by żałował każdego swojego czynu. Zapomniała dodać żeby ona wtedy była na tyle silna by go odtrącić. Zapomniała ... i znów musiała prosić o to samo w jeszcze większej rozpaczy...
|
|
|
Pomimo że traktował ją już tylko jak koleżankę, na przywitanie zawsze ją przytulał. Pewnego dnia spotkał ją na ulicy i powiedział tylko 'cześć'. To inna sytuacja pomyślała, ale pomimo to bała się kolejnego spotkania, w obawie że ich przywitania i pożegnania na zawsze zmienią się w z trudem wyduszone 'cześć', zmieszany wzrok i pomimo wszystko szczery uśmiech...
|
|
|
Jeśli zapytasz co u mnie, odpowiem, że wszystko w porządku. Nie moja wina, że nie umiesz odczytać ironii z oczu... //nienormalniezakreconaa
|
|
|
Przeglądając archiwum gg zauważyła, że zawsze odzywali się do siebie na zmianę. Ostatnim razem napisał on, wszystko wskazywało no to że jej kolej. To dlatego od 2 miesięcy milczy- pomyślała... Nadzieja dodała - "pewnie czeka stęskniony aż napiszesz". Otwarła okienko, wystukała to czym zawsze się witali: 'hej', dwukropek i gwiazdke. Rozsądek wciskając klawisz backspace usunął dwukropek i gwiazdkę, pozostawił suche 'hej'. Jednak w to wszystko nagle wtrąciła się duma, zamknęła okienko rozmowy, mówiąc ' gdyby mu tylko zależało nie wyliczałby czyja kolej". Złość usunęła go z listy kontaktów. - ' nie tak łatwo moja droga' - obserwując to wszystko, drwiąco wyszeptała pamięć
|
|
|
Niby zwykły dzień, parę słów usłyszanych na twój temat, a k____ taki burdel w głowie że zdania ułożyć nie umiem !
|
|
|
- wstyd mi, ale nie pamiętam za dużo z ostatniej imprezy, o czym my to rozmawialiśmy? - a o wszystkim i o niczym - odpowiedziała, przez gardło nie mogło jej przejść to, że przecież chciał ją pocałować, gdyby chciał to by to pamiętał, pomyślała, i rozmawiali dalej jakby nigdy nic, choć w środku cała drżała mając przed oczami obraz sprzed paru dni....jego twarz zbliżającą się do jej twarzy, i jej rękę odpychającą go w strachu przed nieznanym ...
|
|
|
I zaczynam dostrzegać różnice między Tobą a prostownicą... Bez niej nie potrafie żyć, choć tak bardzo bym chciała... Bez Ciebie potrafiłabym, ale nie chce ....
|
|
|
|