|
aluchaa.moblo.pl
Uciekłam gdzieś daleko Z dala od wszystkiego Chciałam powrócić najkrótsza drogą. Lecz zagubiłam się we własnym świecie. I wciąż szukając powrotu. Błąkając się nada
|
|
|
Uciekłam gdzieś daleko,
Z dala od wszystkiego,
Chciałam powrócić najkrótsza drogą.
Lecz zagubiłam się we własnym świecie.
I wciąż szukając powrotu.
Błąkając się nadal,
Wśród tych wszystkich krętych dróg
Pokaż mi którędy iść mam?
Która z dróg wybrać mam?
By nie zbłądzić więcej już?
Jak nie ulec zwątpieniu już?
Które wciąż kusi mnie...
Rozświetl drogę mą
Przynieś nadzieję , spokój..
Uspokój serce me
I chaos w głowie mej.
Tak potrzebna jest mi przyjaźń twa..
By nie zbłądzić więcej już
|
|
|
Piszę do Ciebie list..
Prosto z krainy snów
|
|
|
Miałam kiedyś sen..
Który skrywał się pod mymi powiekami.
Jego przejrzystość była niczym nicość,
lecz przerażająca zarazem.
Niby, mówił mi co robić mam..
Strach nie pokoił mnie.
Mysle, czy to dobrze?
Czy słychać go mam?
Umysł nie pozwalał,bym za nim szla..
serce natomiast popychał mnie wciąż naprzód..
Szłam i szlam..
Wydawało się jakbym droga polna podążała..
Wokół rosły kwiaty.
Polne kwiaty.
Ich nieskazitelność oczy me zachwycała.
Podążałam dalej, potykać się zaczęłam.
Taki dorodny sen,
okazał się najgorszym koszmarem..
Biegnę, by uciec.
Potykam się coraz bardziej.
Biegnę co sil w nogach.
Dobiegam nad przepaść.
pragnę skoczyć, coś popycha mnie do tego.
Lece..
raptem budzę się, cala we łzach.
Strach uciska serce me.
Patrze zbliżasz się.
Widzę cie coraz wyraźniej..
Ocierasz me łzy.
Otulasz swym ciałem mnie.
Uspokajasz serce..
Twój wzrok w moja twarz skierowany..
I szepczesz..
Już Nigdy Cie nie zostawię..
|
|
|
Nie słucham już Ciebie.. Ani radia...
|
|
|
Puk puk ..-kto tam?
-Pan Twojego serca
|
|
|
-Czemu płaczesz? -spytał w jego oczach było coś innego.. Jakiś dziwny blask i zmartwienie gdy patrzał na nią jak się męczy. Patrzył na nią w sposób niezmiennie inny i nie uchwytny. Nie traktował jej jak przedmiot , lecz jak Panią jego życia i serca... Dla niej był w stanie popełnić samobójstwo, zrobić wszystko czego sobie zapragnęła, by zadowolić ją.. By była szczęśliwa, by zobaczyć ten jej wielki uśmiech , który dla niego był lekarstwem na wszystkie smutki...
W końcu mu odpowiedziała... -Pytasz dlaczego płaczę? Z miłości... Z miłości do Ciebie...
|
|
|
Jesteś moim słońcem w pochmurne dni.. jesteś moim powietrzem kiedy nie mogę złapać tchu... Jesteś moim lekarstwem na złe dni, Jesteś wszystkim co mam..
Jesteś całym moim światem.. I częścią mego małego serca , które należy do Ciebie
|
|
|
-Dzień dobry proszę pana..Chcę panu powiedzieć,że pana kocham..
|
|
|
a każdym razem więcej słów przez które cierpie
Za każdym razem głębiej a wciąż wracam po więcej.
|
|
|
Czasami tylko spotkam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa.
|
|
|
Nie widziałam Cie kilka mięsięcy...nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować.
|
|
|
Pesymista widzi tylko zbliżające się czarne chmury.
Natomiast optymista same promienie słońca.
A Ja zauważam, jak szybko zmieniają się barwy nieba.
|
|
|
|