Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja. Nie należę do drużyny Actimela, nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów. Nie dodaję skrzydeł, nie znam Goździkowej, ze mną Ci się nie upiecze, nie zapewniam uczucia komfortu, dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Terranovie czy Trollu, minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr, nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek, mam więcej niż dwie kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, nie będziesz żuć mnie zdrowo , przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. To ja nie mam szans z pragnieniem, nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach, nie trafiam celnie w silny ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia, wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe, nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni. Aha, jeszcze jedno. Nie znajdziesz mnie w co piątej Kinder niespodziance
|