|
alu_love123.moblo.pl
bo takie zwykłe hej na gadu moze sprawic radość
|
|
|
bo takie zwykłe ; hej ; na gadu , moze sprawic radość
|
|
|
mamo, zrozum. wtedy to było zupełnie inaczej.
nie potrzebowałam fajek, tylko kilku czekolad.
nie potrzebowałam alkoholu, żeby się uśmiechnąć
tylko nowej łopatki do piaskownicy. nie potrzebowałam
łóżka i chusteczek, tylko wyjścia z koleżankami na rowerek.
wtedy nie zakochałam się w chłopaku, który pije, pali,
przeklina i nieziemsko mnie rani, tylko w chłopcu, który
mial sześć lat, szpanerską kolorową piłke i uwielbiałam
gdy miałam z nim w przedszkolu dyżur.. więc zrozum to wreszcie.
wtedy byłam mała, kochałam mniej..
|
|
|
Po ch.uj głupio gadasz ? Po co bajki rozpowiadasz ?
Tak naprawdę na dno spadasz ! Sam pokazujesz się
w takiej postaci ! Lubisz znać życie innych jak paparazzi ?
Mnie to wszystko jebie ! Pilnuj kurwa siebie. !
|
|
|
Kiedyś nazywałaś Go ' miłością swojego życia ' , spędzałaś z Nim
całe dnie,
przeżywałaś najpiękniejsze chwile .
Chore, bo teraz mijacie się na ulicy obdarzając sie kamiennym
spojrzeniem.
Ani Ty , ani On , nie jest w stanie rzucic chociażby zwykłego '
cześć' .
Honor, ważniejszy, niż miłość . ?
a jednak ..
|
|
|
- Ide na fajke, w końcu od czegos trzeba umrzec.
- To nie lepiej sobie od razu w łeb strzelić? Zaoszczędzisz.
- Ale tu chodzi o te przyjemność, rozumiesz. A Ty siedzisz cicho i
zastanawiasz się, co to za atrakcja umierac na raka.. Ty wolałabyś
skoczyć z okna i poczuć przyjemność latania .. !
|
|
|
kiedyś się do Ciebie mocno przytulę , uśmiechnę i powiem " warto było "
|
|
|
Zrozumiałam , że ludzie pomimo dużymi odległościami miedzy sobą potrafią stać się dla siebie najważniejszymi osobami na świecie . Pomimo rzadkich rozmów i spotkań nadal są dla siebie wszystkim . Nikt nie ma prawa ich rozdzielić . Kiedy się spotykają nie zwracają uwagi na otaczające ich okoliczności . To że pada deszcz , czy sypie wielki śnieg , to ich nie obchodzi . Oni mają siebie , i to im wystarcza .
|
|
|
chcę Ci powiedzieć tylko jedno . moje życie nawet z największym kawałkiem szczęścia , z kolorowym niebem i zielonymi chmurkami , a nawet tęczą i watą cukrową , nie będzie kolorowe . wiesz czemu ? bo nie ma w nim Ciebie .
|
|
|
siedzieli razem na ławce , on ją pewnym ruchem złapał za rękę i posadził na swoich kolanach . patrzyła tak w jego oczy widząc w nich cały świat . wygłupiali się , łaskotali , przechodni patrząc na nich uśmiechali się sami do siebie zamyślając się przez jakiś czas , ich miłość dawała życie całemu miastu . jej ręce zatrzymały się na jego żebrach , łaskotając go delikatnie . wtedy on ścisnął jej nadgarstki patrząc w jej oczy . - puść mnie . - powiedziała rozbawiona . chłopak nawet nie drgnął . pocałowała go więc delikatnie uśmiechając się słodko przy tym . następnie spojrzała oczekująco w jego oczy . on z łobuzerskim uśmiechem na twarzy odpowiedział jej - pocałuj jeszcze raz to puszczę .
|
|
|
na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy , to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny , tylko zajmij się czymś pożytecznym. nie wiem , śmieci wynieś ?!
|
|
|
nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu .!
|
|
|
Poszłam się przejść, zatrcona w muzyce patrzyłam przed siebie. Nagle przez przyciemnione okulary ujrzałam Ciebie- wracałeś z treningu ze swoim kolegą. Czułam twój wzrok na sobie, postanowiłam wejść w uliczkę, która była skrótem prowadzącym do mojego domu- nie chciałam Cię mijać. Gdy zobaczyłeś, że tam wchodzę coś powiedziałeś szybko swojemu koledze i pobiegłeś za mną. Nagle poczułam na swoich biodrach twój lekki dotyk, odwróciłeś mnie do siebie wyjąłeś słuchawki z moich uszu i szepnąłeś " przepraszam mała, nie skrzywdzę Cię więcej" później czule pocałowałeś mnie w usta i pobiegłeś do kolegi.
|
|
|
|