|
alma124.moblo.pl
' byłam twoją sanitariuszką gdy ona cię raniła . całodobową panią psycholog gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku . przewodniki
|
|
|
' byłam twoją sanitariuszką , gdy ona cię raniła . całodobową panią psycholog , gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku . przewodnikiem , który wskazywał ci szlak , gdy się zgubiłeś . darmową dzi_ką w chwilach zapomnienia . a wszystko to tylko po to , by usłyszeć , że jestem twoją najlepszą przyjaciółką . przyjaciółką powiadasz .. .
|
|
|
' to była sekunda , zawiodłam sama siebie ale przecież nie mogłam wiedzieć , że tak będzie . kiedyś gdzieś jak tylko znajdę okazję wezmę w garść się , to co zepsułam naprawię . życie spisze na kartce , każdy błąd wymarzę ale wiem , że ten największy w sercu zostanie . ' -------------------------------------------- ' jaką wartość ma dla ciebie słowo przepraszam ? jak często go używasz w trudnych sytuacjach ? życie to kart talia , przed nami wita prawda , dziś smutek każdego z nas ogarnia . '
|
|
|
` uświadomiła sobie , że istnieją dwa powody , które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń . najczęściej po prostu uważają je za nierealne . a czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują , że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili , gdy się tego najmniej spodziewają . wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę , która prowadzi w nieznane , strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania , strach przed utratą na zawsze tego , do czego przywykli .
|
|
|
' rzucała wszystkim , co wpadło w jej kruche dłonie , rozwalając każdy z przedmiotów o ścianę . miała władzę nad wszystkim poza sobą . podświadomość nie pozwalała jej zapomnieć . nocami zwijała się z bólu , bo przecież nic nie boli tak bardzo , jak świadomość ulatniającego się szczęścia .
|
|
|
' kiedyś byłam pełna ciepła , mogłam wiele dać . od miłości uciekłam , nie chce jej już znać . jeszcze wczoraj przysięgałeś , miłość po grób . właśnie wczoraj obiecałeś , że nie skrzywdzisz mnie znów . ' ------------------------------------------------ ' nigdy więcej nie będziemy razem , tyle naszych nie spełnionych marzeń . nigdy więcej nie usłyszysz kocham nie usłyszysz jak przez ciebie szlocham
|
|
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył . już nie mogę . przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę . nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem . nie radzę sobie z samą sobą . tak , właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać . bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może . przestanę się sztucznie uśmiechać , koniec udawania .
|
|
|
Nie warto się szykować na spotkanie z miłością, ona i tak przyjdzie, kiedy ty będziesz miała worki pod oczami po nieprzespanej nocy, zapomnisz się pomalować i uczesać, będziesz ubrana w stare trampki i wytarte na kolanach ulubione jeansy. Jednym słowem, wtedy kiedy najmniej będziesz się jej spodziewać.
|
|
|
wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu - gadu , otwierając nowe okno rozmowy ? ale nie stać było mnie nawet na zwykłe ' hej ' .. a wiesz ...ile razy wybierałam Twój numer telefonu ? ale zawsze zdążyłam nacisnąć czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem .. a wiesz .. zresztą skąd możesz wiedzieć skoro milczysz...
|
|
|
Niecierpliwość mnie wykańcza. Powiedz, specjalnie to robisz? Dobrze wiesz, że nie mogę usiedzieć w miejscu, ciągle muszę coś robić, nie dla mnie jakieś ciepłe kluchy.. Wolę wszystko szybko. Dlatego czekać nienawidzę. A już tym bardziej na wiadomość od Ciebie...Myślisz, że to ładnie tak z dnia na dzień przestać się odzywać?
|
|
|
Gdyby nie było jutra, gdybym nie musiała ponosić konsekwencji, zabiłabym ją. Wtedy nie miał byś wyboru, przyznałbyś się, że mnie kochasz, a ona była wymówką, żeby tylko mi pokazać, że twoje ego nie ucierpiało po dostaniu kosza. Ale jutro będzie. Ty nadal z nią. A ja wciąż siedząc na parapecie z kubkiem gorącego kakao wpatrująca się w okno, zastanawiająca się 'co by było, gdyby'.
|
|
|
jakoś mi dziwnie. czy tęsknię? nie, absolutnie. ale nie umiem strawić tej sytuacji , że ja jestem tu, Ty jesteś tam i każde z Nas ma w tych miejscach osobne życie, własne problemy i brak czasu na cokolwiek.
|
|
|
Podobały mi się nasze rozmowy. Raz promieniowały obustronną radością, innym razem trzeba było ostrożnie wymawiać słowa, bo cała rozmowa tak przepełniona złością, że miało się wrażenie chodzenia po polu minowym. Kolejnym razem nikt nikogo nie rozumiał, choć oboje myśleliśmy o tym samym. Ale uwielbiałam z tobą rozmawiać. Uwielbiałam tą palpitacje serca, która mi przy tym towarzyszyły. Uwielbiałam też kiedy się na mnie złościłeś i udawałeś obrażonego. Bo wtedy wiedziałam, że tylko udajesz. A teraz?. Teraz nie ma rozmów.
|
|
|
|