|
alma124.moblo.pl
Moment w którym ty patrzysz w oczy mi w moim sercu tkwi nieprzerwany rytm Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie ty I ciągle czuje jej zapach co unosi sie w pow
|
|
|
Moment w którym ty patrzysz w oczy mi
w moim sercu tkwi nieprzerwany rytm
Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie ty
I ciągle czuje jej zapach co unosi sie w powietrzu
|
|
|
Nie wierz w to, ze zycie jest okrutne... Nie wierz w to, ze zycie jest ponure i zle... Tylko wierz w to, ze ja bardzo kocham Cie...
Marzenia sa po to, zeby je spelniac
Tak trudno zauważyć, gdzie kończy się życie, a zaczyna sen
Hajs mogą Ci zabrać ale honor zostanie jeśli w duszy jest prawda ...
To że problem zapomnisz nie znaczy że zniknie...
Marzyć to znaczy wierzyć w co się wydarzy ...
Prawdę tu mówią jeśli nic nie kosztuje ...
|
|
|
Narysowałam na kartce serce i uśmiechniętą buźkę, zadzwonił
dzwonek, dostałam sms'a od Ciebie. ` Z nami koniec, nigdy Cię
nie kochałem, to było dla zakładu, nara. ` Nagle kartka jakby
wiedziała co w tej chwili czuje oddała moje uczucia. Serce zaczęło
krwawić, a buźka z wesołej zrobiła się smutna, jak moja.
|
|
|
Siedziałam późnym wieczorem przed laptopem, nudziło mi się,
więc włączyłam "Scooby Doo". Jak byłam mała kochałam
oglądać Scoobiego i Jego przyjaciół, przez te bajkę
zrozumiałam na czym polega prawdziwa przyjaźń, że
'Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego'.
|
|
|
Znalazłam stary pamiętnik, otworzyłam na ostatniej stronie,
napisane były tam imiona przyjaciół i tekst 'friends forever,
I will give everything for You.' - tylko zapomniałam, że
od tego czasu wiele się zmieniło
|
|
|
Wystrojona czekałam na niego przed domem, miał być o 15,
a już zbliżała się późniejsza godzina. Wkurzona, a zarazem
zawiedziona poszłam do ogródka, usiadłam na krześle i
pisałam sms'a. ` Nie musisz już po mnie przyjeżdżać,
zobaczymy się kiedy indziej. ` Miałam już wysłać, ale usłyszałam
` Księżniczko przepraszam, ale wiesz remontują miasto i są mega korki,
już możemy jechać `.
|
|
|
Sprzątałam w szafce, znalazłam mój stary telefon, włączyłam go,
pierwsze co zrobiłam, weszłam w sms'y, było ich tam sporo i wszystkie
od `Skarbek
|
|
|
Byłam na meczu dwóch kumpli, szłam im pogratulować, że
dokopali drużynie tego frajera. Miałam jakieś 200m do szatni,
gdy On zaszedł mi drogę. - Puść mnie, bo pożałujesz !
- Tak ?! A niby co Ty mi możesz zrobić?. Chłopaki akurat
wychodzili z szatni, zobaczyli mnie z Nim i podbiegli.
- Maleńka, mamy go skopać, czy sama to zrobisz? - zapytali.
-Nie, gówna się nie rusza, bo śmierdzi.
I poszliśmy.
|
|
|
siedziałam na łóżku z laptopem, jogobellą truskawkowo
-bananową, pisząc ze znajomymi na gadu. dostałam
wiadomość od nieznajomego numeru ` Odpi***ol się suko
od mojego chłopaka ! ` nie wiedząc o co chodzi, ani
z kim mam przyjemność, kierowałam palec już na ` enter `,
ale do pokoju wbiegł on. - Co Ty tutaj robisz taki zmachany?
-Bo.. bo ten idiota - mój brat dał tej lasce, o której Ci mówiłem
Twój numer gadu i dopiero co z niego wyciągnąłem i
przybiegłem powiedzieć Tobie. - Siadaj, zaraz coś przyniosę
do picia, już zdążyła do mnie napisać, ale nie martw się, nie
przejęłam się tym. - Kocham Cię.
siedziałam na łóżku z laptopem, jogobellą truskawkowo
-bananową, pisząc ze znajomymi na gadu. dostałam
wiadomość od nieznajomego numeru ` Odpi***ol się suko
od mojego chłopaka ! ` nie wiedząc o co chodzi, ani
z kim mam przyjemność, kierowałam palec już na ` enter `,
ale do pokoju wbiegł on. - Co Ty tutaj robisz taki zmachany?
-Bo.. bo ten idiota - mój brat dał tej lasce, o której Ci mówił
|
|
|
Nike na stopach, spodnie Croppa, bluza z New Yorker'a,
t-shirt z Reebok'a, torba Pumy. Od jakiegoś czasu tak
chodzę ubrana, przedtem powiedziałeś, że mam za mało
` markowych ` ciuchów i ze mną zerwałeś, a teraz widząc
mnie mówisz ` Ta panna jest moja ludzie `, a ja pokazuje
Ci środkowy palec przy Twoich kumplach i tylko mówię
` Chłopczyku, chyba coś Ci się po***ało, ta panienka była
Twoja, ale wybrałeś markę, a oryginalnym trzeba być w sobie,
a nie na sobie ` !
|
|
|
Siedziałam na nudnej lekcji historii, nagle zawibrował mi telefon
- dostałam sms'a. ` Kochanie zejdź pod szkołę, mam ważną sprawę `.
- Proszę pani, mogę na chwilę wyjść z lekcji ? - zapytałam się.
- Dobrze wiesz, że w czasie lekcji nie można wychodzić, ale gdzie
Ty się wybierasz? Jeśli wyjdziesz dostaniesz jedynkę. - Do widzenia
- zdążyłam tylko krzyknąć. Szybkim krokiem wyszłam ze szkoły.
- Cześć skarbie, co to za sprawa, że przez całe miasto jechałeś
by się do mnie dostać ? - krzyknęłam zdenerwowana. - Cii..
chciałem Ci tylko powiedzieć, że Cię kocham i że tęsknię.
- Ku**a, tylko po to wyciągnąłeś mnie z lekcji ?!
-Złość piękności szkodzi kotku, umarłbym bez Ciebie.
Przytuliłam się i poszliśmy na spacer.
|
|
|
Wracałam zmęczona do domu po treningu, idąc
przez park zobaczyłam Jego - tego, z którym od wielu
miesięcy nie rozmawiałam i dalej Go kocham,
minęłam park i zaszłam do ` Żabki ` po moją
ulubioną czekoladę orzechową. - Dobry wieczór, poproszę
Alpen Gold orzechową - powiedziałam do ekspedientki.
-Przepraszam, ta panienka się pomyliła, da Pani jeszcze jedną.
Nie odwróciłam się, ale od razu poznałam ten głos.
Zapłacił za nie i wyszliśmy ze sklepu.- Po cholerę tu przyszedłeś?
Po cholerę kupiłeś mi jeszcze jedną czekoladę?- Ej, pamiętam,
że gdy jesteś zmęczona po treningu jesz swoją ulubioną
czekoladę, a kupiłem Ci dodatkową, bo Cię nadal
kocham i chcę jeszcze z Tobą dzisiaj pobyć i na Ciebie czekałem,
bo wiem, że zawsze wracasz tą drogą, wybacz mi ;*
|
|
|
|