Ten tydzień. No cóż chyba miał się nie udać. Rozdrażniona, smutna, wściekła, płaczliwa. sprzeczki, miłość kuzynki, szczekający pies, tymbark na wieczór, brak kasy na karcie, kłótnia z rodziną, chodzenie po domu w ciemnościach bo coś nawala, lodówka jak u dietetyczki, rozkazy jak w wojsku, zakaz wyjść, cudem wyjście udane. Ból brzucha, ból ud, siniaki nie wiadomo skąd, pobudka ze strupem.. wymieniać dalej?
|