 |
ajlovju.moblo.pl
w podstawówce i gimnazjum byłyśmy przyjaciółkami. nie spędzałyśmy osobno żadnego weekendu. spanie u siebie melanże i plotki wszystko razem byłyśmy jednością. jedna z
|
|
 |
w podstawówce i gimnazjum byłyśmy przyjaciółkami. nie spędzałyśmy osobno żadnego weekendu. spanie u siebie, melanże i plotki - wszystko razem, byłyśmy jednością. jedna za drugą gotowa była zabić. a dziś ? z chęcią obie zatłukłybyśmy się przy najbliższej okazji. jednak obie jesteśmy tak dumne, że przechodząc tylko mierzymy się z wrednymi minami i przechodzimy dalej. i pomyśleć, że kiedyś o tej dziewczynie mówiłam 'przyjaciółka'.
|
|
 |
Tu nawet nie chodzi o to, że mam do Ciebie żal. Boli tylko to, że byłam opcją awaryjną, kiedy życie waliło Ci się na głowę - bo chłopak rzucił, kiedy miałaś zły humor - bo nie odpisał na sms-a i kiedy rzeczywistość rozwalała Ci psychikę, Przyjaciółko.
|
|
 |
Dwulicowym ręki nie podaję, więc nie licz na to, że z tobą będę rozmawiać. jebać tych, co za plecami sieją plotki. środkowy palec u mnie zawsze w gotowości.
|
|
 |
a jeśli nie nauczysz się ogarniać mojej ironii i wrednych żartów - nie mamy o czym rozmawiać.
|
|
 |
Mam wielką ochotę na melanż. Wielki, ostry melanż, po którym chociaż na tydzień przez kaca zapomnę o życiu .
|
|
 |
Wolę mieć mniej przyjaciół, ale tych prawdziwych, niż wokół sporo dwulicowych szmateek
|
|
 |
I co mi teraz powiesz? że żałujesz decyzji, żałujesz że mnie zostawiłeś, żałujesz że zdradziłeś, żałujesz że traktowałeś jak tanią zabawkę? a ja Ci powiem, żałuję że zaufałam.. weź spierdalaj.
|
|
 |
W niektórych momentach 'przepraszam' brzmi dla mnie jak zwykłe 'mleko', 'masło', 'dupa'. Może dlatego, że za często wybaczam, a nie ma żadnej poprawy.
|
|
 |
wybacz mi za mało wysublimowane słownictwo ale wypierdalaj głupia szmato zanim cie zajebie.
|
|
 |
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. nie gniewam się..ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka, a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostatnie .
|
|
 |
3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona,że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy : ' nie obudziłem ? '. oczywista odpowiedź ' oczywiście , że nie.
|
|
 |
miałam go przed oczami siedząc na Jego kanapie. chłopak ideał. opierał się o kuchenny blat i po prostu patrzył mi się w oczy. widać było po nim, że o wszystkim wie albo przynajmniej domyśla się, że kocham go ponad życie. sekundy mijały, ale ja czułam się dobrze - milcząc. coś w tym było magicznego. uśmiechnął się.
|
|
|
|