|
agusia0293.moblo.pl
Żałujesz że z nim byłaś? Nie nie powiedziałabym że żałuję... Więc...? Nie mogę żałować bo to co przeżyłam wtedy było jak sen. Podarował mi najpiękniejsze chwil
|
|
|
-Żałujesz, że z nim byłaś? -Nie, nie powiedziałabym, że żałuję... -Więc...? -Nie mogę żałować, bo to co przeżyłam wtedy było jak sen. Podarował mi najpiękniejsze chwile, śmiałam się choć nie miałam często powodu ku temu. -Jednak coś jest nie tak? -Tak, bo widzisz... Dał mi za dużo szczęścia i żałuję, że nie powiedziałam "dość". Bo teraz tylko bardziej cierpię, choć mam powody do śmiechu nie mogę, nie potrafię... Jak mam się z tego wyleczyć? Nie odpowiedział, patrzył przed siebie i w jednej chwili jego myśli uleciały gdzieś daleko... Jak miał jej powiedzieć, że ją kocha?/niewidzialnaaa
|
|
|
leżała bezwładnie na podmokniętej przez tanie wino, podłodze. na jej policzkach widniały rumieńce. ciśnienie skoczyło jej z powodu niekontrolowanego wybuchu płaczu. włosy miała rozczochrane jak nigdy wcześniej. rękawy sukienki miała całe mokre, umazane resztkami tuszu po ocieraniu łez. zapalając kolejnego papierosa, starała wbić sobie do głowy, że nie słusznie jej na nim zależy. że nie warto robić sobie złudnej nadziei. że bezsenne noce, nie są tego warte. właśnie wtedy, usłyszała ciche skrzypnięcie drzwi jej pokoju. podnosząc delikatnie głowę, próbowała zobaczyć, co się dzieje. łzy, przez które niemal oślepła, wcale jej w tym nie pomagały. usłyszała ciche 'witaj'. doskonale znała ten głos. podnosząc się gwałtownie, starała się okiełznać. opuszkami palców, przejechała po brzegach ust, żeby zetrzeć rozmazaną szminkę. otworzyła szeroko oczy z niedowierzania. zobaczyła jego uśmiech. jedyny w swoim rodzaju. podszedł do niej. wplątując palce w jej blond loki, wyszeptał: wróciłem.|abstracion
|
|
|
poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny. // abstracion
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć trzymając w ręku telefon ciągle odblokowując klawiaturę a nóż może jest sms może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny szukasz kogoś w tłumie ludzi choć wiesz że tam go nie ma.. żyjesz nadzieją że może..może dziś może właśnie w tym tłumie..że może..Ach miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy tylko dla tej jednej chociaż doskonale wiesz że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie nie miałeś tak więc proszę nie mów mi że rozumiesz./
niewidzialnaaa
|
|
|
To nie serce boli to wspomnienia... Nie dlatego że wspominam. Dlatego że je zmieniam od nowa. Wciąż próbuję zapomnieć blask Twych oczu od nowa wciąż rysuję plany na życie... Już nic nie rozumiem choć próbuję uparcie. I od nowa buduję całe moje schematy: co powiedzieć? co zrobić? kiedy milczeć? kiedy patrzeć?... A Ty przychodzisz przytulasz i nic więcej nie trzeba.. /
niewidzialnaaa
|
|
|
chłodny wiatr rozwiewał jej włosy… razem z nim uciekały wszystkie myśli , wszystkie wspomnienia o nim… ale wystarczyło spojrzeć w niebo i siedząc rozpłakać się jak mała dziewczynka bo idealnie odzwierciedlało kolor jego oczu… `/niewidzialnaaa
|
|
|
A co do zasad... może w ogóle nie istnieją. Może zasady są czymś, co każdy musi określić sam dla siebie. |noinara
|
|
|
Czekałam na Ciebie. Choć nie wiem czy istniejesz.. Czekam dalej . |elastyna93
|
|
|
nie czuję, że jestem. | 11minut
|
|
|
-co ja mam robić? -zostaw go. pozwól mu zatęsknić. zobacz czy jemu zależy. bo Tobie zależy i on to wie. wie, że mimo wszystko nie masz siły od niego odejść i tego nie zrobisz. może właśnie dlatego taki jest. -nie wiem czy potrafię. -wiem, że dasz radę. niech wie, że cierpisz. i to z jego powodu. za bardzo go kochasz./niewidzialnaaa
|
|
|
Zaniedbałam teraźniejszość, ciągle rozmyślając o przeszłości. Niepotrzebnie. |juliajulia
|
|
|
Najlepsze co możesz zrobić, to przestać grzebać we wspomnieniach. |juliajulia
|
|
|
|