|
adzia1996.moblo.pl
mam tą satysfakcję że nie posiadam jakiegoś wieprza na utrzymaniu .
|
|
|
mam tą satysfakcję , że nie posiadam jakiegoś wieprza na utrzymaniu .
|
|
|
stałam się wulgarną wywłoką społeczeństwa, aż się sama siebie boję .
|
|
|
mamoo! ten pan złamał mi serce! postawisz go do konta ?
|
|
|
stała przed lustrem i krzyczała " jesteś beznadziejna! żal mi cie! "
|
|
|
miłość do niego, i odrzucenie przez niego. Przygnieciona takim brzmieniem mogłam lać łzy tygodniami.
|
|
|
Chciałam uciec, ale nogi odmawiały mi posłuszeństwa. chciałam spojrzeć przed siebie, ale nie byłam w stanie podnieść głowy. chciałam się rozryczeć, ale moje oczy pozostały suche.
|
|
|
Smutek mnie po prostu przeraża, dominuje w moim życiu. Wieczorem siadam przed komputerem, by na następne kilka godzin zatopić się w echu smutnych piosenek, by czytać smutne wiersze, i pić kakao, które wtedy, też wydaje się być smutne. By mój czarny tusz rozmazały słone łzy, pełne bólu, niszczące wszystko. By jak najdłużej udawać przed całym światem, że nic mi nie jest. Jednak mimo wszytko, czuję się jakbym wypiła litr wódki, i wciągnęła linijkę kokainy, lub innego proszku, który uspokajająco działa na mój mózg.
|
|
|
I myślisz że obgadywaniem okazujesz sie lepsza ? Ehe, okazujesz sie żałosną, pustą, laską. Życze ci z całego serca, żeby cie szlag trafił. Amen.
|
|
|
- Są rzeczy, o których naprawdę trudno mi mówić. - powiedziałam do niego lekko drżącym głosem. Podszedł bliżej i wziął mnie za rękę, splatając swoje palce z moimi. - Jestem całkiem niezły w rozwiązywaniu problemów. Może mógłbym Ci pomóc. - Spojrzałam mu w oczy i poczułam, że strasznie, naprawdę strasznie chce powiedzieć mu wszystdko. Dokładnie wszystko. Zaczęłam się pochylać w jego strone, On pochylił się w moją i mogłam już jedynie z westchnieniem utonąć w jego ramionach. Zawsze pięknie pachniał i sprawiał wrażenie bardzo silnego i stabilnego. Przytknęłam policzek do jego piersi. - Jasne że jesteś dobry w rozwiązywaniu problemów. We wszystkim jesteś dobry. Szczerze mówiąc, jesteś diabelnie bliski ideału. – Po tych słowach nasze wargi złączyły się w jedność.
|
|
|
Maaaamo wychodzę! -Gdzie? Z kim? Ile ma lat? O której będziesz? -Do samochodu, Wiesław S, lat 57, wrócę nad ranem.. -żartujesz sobie?! -TAK !
|
|
|
Nie kurwa! Nie jestem agresywna! Po prostu lubię czasem popatrzeć na tępe przedmioty lecące w Twoim kierunku..
|
|
|
Wszystkie zażalenia na moją osobę przyjmuję na MAM.TO.W.DUPIE.com
|
|
|
|