|
adoratorka.moblo.pl
MIŁOŚĆ.? Jak będę chciała pocierpieć to przytrzasnę sobie rękę drzwiami.
|
|
|
MIŁOŚĆ.? Jak będę chciała pocierpieć, to przytrzasnę sobie rękę drzwiami.
|
|
|
A gdybym nie zdążyła tego powiedzieć z przyczyn niezależnych ode mnie to.. Kocham Cię.
|
|
|
Uśmiechaj się =) Najgorsze masz ciągle przed sobą ; )
|
|
|
` jesteśmy malarzami własnego życia . od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem , nieudaną reprodukcją , a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć .`
|
|
|
` Wystarczy kilka słow i świat wydaje się piękniejszy.`
|
|
|
Czas sprawił, że zrozumiałam sens zwycięstw i klęsk, chwil szczęścia i łez . Rzadko mam jak się staram, jest jak jest. Po przegranej następuje wygrana.
|
|
|
budzisz się rano, a w źrenicach resztki wczorajszego słońca. to tęsknota ... wiesz?
|
|
|
` zapomnisz mnie ? - prędzej zapomne jak sie oddycha. `
|
|
|
Bo tego uczucia się nie da opisać. To tak jak patrzysz na zdjęcie zmarłej osoby. Ściska Cię w żołądku, łzy napływają do oczu, oddech się skraca. Przed oczami widzisz chwile, które już nie wrócą. Masz ochotę dołączyć do tej osoby. Bardzo tego chcesz. Ale też chcesz żyć. Nie chcesz zostawić tych, których masz tu, przy sobie. Wewnętrzne rozdarcie. Czujesz że czegoś Ci brakuje, ale nie potrafisz określić czego. Patrzysz nadal na to zdjęcie chociaż masz ochotę je spalić, podrzeć. Żeby tylko już na nie nie patrzeć. Masz wrażenie, że ta osoba na Ciebie patrzy, że przeszywa Cię wzrokiem. Myślisz że ona wie co czujesz. Masz wrażenie, że widzisz w jej oczach nieme błaganie o pamięć, żebyś nigdy o niej nie zapomniał.
|
|
|
tego dnia była w domu sama, tata w delegacji, mama wróci od cioci wieczorem, a siostra została u babci i najprawdopodobniej będzie u niej nocować. już po przekroczeniu progu drzwi z jej ust wydobyło się głośne 'kurwa mać' podczas potykania się o buty. w końcu z trudem doczłapawszy się do swojego pokoju włączyła komputer i puściła na ful muzykę. sprawdziła ludzi na gadu, był. ' on zaraz napiszę ' pomyślała z uśmiechem. poszła do kuchni po sok pomarańczowy i paluszki, kiedy wróciła na dole ekranu migała koperta z jego imieniem ' wiedziałam ' powiedziała z uśmiechem. ' ledwo otworzyła wiadomość kiedy z jej rąk wypadł sok pomarańczowy a do jej oczu zaczęły spływać łzy. ' nie to jakieś kurwa żarty ' krzyczała. ' nie mógłby zostawić mnie dla niej. ' powiedziała i rozpłakała się na dobre, korzystając z tego, że koło niej leżało szkło rozbitej szklanki, pocięła się, płakała a krew wypływała z niej wielkimi ranami. umierała, kiedy dostała kolejną wiadomość ' przepraszam
|
|
|
Siły gasną już nie myślę jasno
zatracam Cię, uwięziłeś mnie
Już nie pojmuję po co prowokujesz
Zatrzymaj się, przeżyj taki stres
Myślę, czuje, wszystko tu jest
Myślę, czuje, wszystko na nie!
|
|
|
Nie mogę wierzyć w to co obiecałeś mi
każde słowo zamienia się w pył
Nie mogę liczyć choć kiedyś powiedziałeś mi
że w każdej chwili mogę podnieść krzyk
Wtedy przybędziesz, obietnice spełnisz
Wymażesz żal, pustkę mą wypełnisz
A teraz Ty widzisz moje łzy
zapominasz że kiedyś z dna wyciągnęłam Cię
A teraz dziką satysfakcje czujesz
że moje serce zazdrością trujesz
zdeptałeś dawno całe zaufanie
to dla mnie znaczy jedno Kochanie. . . NIE MA CIE ! :/
|
|
|
|