|
adoratorka.moblo.pl
Ona: Krzyczała proszę nie odchodź Płakała błagam zostań ze mną Mówiła kocham Cię jesteś moim sercem Szeptała umrę ... bo nie da się żyć bez serca
|
|
|
"Ona:
Krzyczała
- proszę nie odchodź
Płakała
- błagam zostań ze mną
Mówiła -
kocham Cię - jesteś moim sercem
Szeptała
- umrę
- ... bo nie da się żyć bez serca
On:
- spojrzał na Nią z uśmiechem
Po czym odwrócił się i odszedł ...
Po dwóch dniach przeczytał na klepsydrze:
Ona:
Krzyczała, - ale On nie zwracał na Nią uwagi
Płakała, - ale On nie widział jej łez
Mówiła, - ale On nie słuchał
Szeptała, - ale On odwrócił się i odszedł ..
Umarła - bo stwierdzono brak serca ...
Wtedy w Jego oczach pojawiły się łzy
Krzyczał
- przepraszam
Płakał
- proszę wróć
Mówił
- naprawię to wszystko, obiecuje
Szeptał
- tylko wróć, proszę
Ale było już za późno...
Jej już nie było...
Ona Go nie słyszała..."
|
|
|
Człowiek wyszeptał:
- Boże, przemów do mnie!
I oto słowik zaśpiewał...
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
- Boże, przemów do mnie!
I oto błyskawica przeszyła niebo...
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł:
- Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej...
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał:
- Boże, uczyń cud!
I oto urodziło się dziecko.
Ale człowiek tego nie spostrzegł. płacząc, w rozpaczy powiedział:
- Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Bóg schylił się więc i dotknął człowieka...
Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia
i poszedł dalej...
|
|
|
On i ona, kochali się na zabój. Byli wzorem miłości, aż możnabyło zazdrościć. Pisali ze sobą po kilkanaście godzin dziennie a nocami musieli sie dosycać rozmowami telefonicznymi bo zawsze mieli sobie wiele do powiedzenia. Jedno uzupełniało drugiego i dzięki temu byli idealną parą lecz był jeden problem.. od dnia kiedy się poznali nigdy nie mieli okazji się spotkać. Nie przejmowali się tym, byli pewni że nic nie stanie im na drodze i bez względu na wszystko i tak się nie rozstaną. Nadeszła wielka chwila, dzień spotkania.. wszystko było zaplanowane, miasto, miesjce i godzina. Czekała na placu. siedziała na ławce. On spóźniał się o kilka minut. Dziewczyna niepokoiła się. Nagle podjechał chłopak na wózku inwalidzkim. -Przepraszam za spóźnienie ale nie mogłem podjechać pod chodnik. Nic nie odpowiedziała. Patrząc w martwy punkt wstała i odeszła z miesjca spotkania. Nie miał zamiaru za nią gonić.. powiedział sam do siebie - heh prawdziwa miłość ? Wstał i odszedł w przeciwną stronę.
|
|
|
` i postanowiłam powiedzieć Ci wszystko, ale ten wzrok po raz kolejny sprawił, że przeszłość stała się nieważna. liczyło się tu i teraz.
|
|
|
Ludzie przeciwko ludziom to wszystko dziala jakby na zlosc, sami sobie zycie burza przez glupoty i zazdrosc....
|
|
|
"All by myself
I don't need anyone at all
I know I'll survive
I know I'll stay alive,
All on my own
I don't need anyone this time
It will be mine
No one can take it from me
You'll see..."
|
|
|
bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku' ... ?!
|
|
|
Mój tata naprawia rower i niewie jek wyglada pedał prześclesz mu swoje zdjecie/ hah xD
|
|
|
Milczę, chcę krzyczeć
Serce słyszę, oddech, krótka chwila
Nie pozwól jej przemijać, weź mnie, co chcesz
Samotność mnie zabija
Przy mnie będziesz prawdą
Odsłoń swe oblicze
Nagie ciało moje
W lustrze twe odbicie
Bo znam twoją twarz czerwonym paznokciem
Po końce palc, znów poczujesz ten dreszcz
Sprawię, że za chwilę znów
Pomyślisz by mnie mieć
|
|
|
- Cześć, jestem Piotruś. - Cześć, a ja Natalka. - Będziesz moją dziewczyną? - Jasne! ... Wzięli się za rączke i pobiegli razem na huśtawkę. Bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
|
wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? wtedy, gdy On zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będę szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za mną jak sto innych facetów! Wtedy, gdy nie będzie cenił mnie za to jak wyglądam, ale jaka jestem i kiedy uświadomi sobie, że daję mu więcej emocji niż gra komputerowa.
|
|
|
Ta laska pędzi Ci pod skórę jak drzazga. To nie jest kolejna pusta, plastikowa gwiazda. To autentyk, prawdziwa perła w zalewie polskiej tandety.
|
|
|
|