|
absinth.moblo.pl
Na nogach glany a w słuchawkach hifi banda. Poczekaj złapię oddech następny na liście jest Slayer. absinth
|
|
|
Na nogach glany, a w słuchawkach hifi banda. Poczekaj, złapię oddech, następny na liście jest Slayer. /absinth
|
|
|
Spojrzałam na ciebie, tym razem ukradkiem. Twój wzrok, wędrujący po moim ciele i duszy, paraliżował moje myśli. Wiesz, jak cholernie jestem zakochana. Nawet będąc świadoma, że jestes mój, nigdy nie umiem zapomnieć, że należysz do tego rodzaju mężczyzn, przy których nigdy nie potrafiłam czuć się do końca swobodnie. Zdałam sobie sprawę, że nadal mnie onieśmielasz. /absinth
|
|
|
Przestałam. Przestałam odczuwać strach,uciekać, wierzyć, ufać, martwić, pamiętać, słuchać, liczyć na innych, grać przed samą sobą, zbyt wiele myśleć, stanowczo za dużo narzekać. Zaczęłam marzyć, mieć nadzieję, kochać. Nie przestanę, bo nic nie jest tego warte. /absinth
|
|
|
Niektórzy żyją, chociaż tego nie chcą. Są, tylko dlatego, że za bardzo boją się bólu. Coś takiego jest chore. Ale nie dlatego, że nie chca żyć. Chore, bo boją się umrzeć. Jeżeli ktoś jest nieszczęśliwy i z różnych względów, zdecydowany, nie powinien się bać. Bo takie coś, to nie życie. To tylko, nie warta zużywania tlenu, marna egzystencja. Prawdziwą odwagą, nie jest przeżyć, ale podczas pewnego okresu czasu, żyć prawdziwie. /absinth
|
|
|
Całą powierzchnię moich myśli, wypełnia pulsująca mieszanina kolorowych okruchów wspomnień, srebrzystego pyłu gwałtownych emocji, pozytywnych obrazów, śladu dotyku, cieni zapachu i widma najpiękniejszej barwy, dźwięku Jego głosu. /absinth
|
|
absinth dodał komentarz: |
21 maja 2012 |
|
Jego dotyk, zapach, tembr głosu. Ta niska, wibrująca barwa potrafiąca wywołać na skali moich uczyć nieopisany chaos. Przestrzeń zajmowana w moim umyśle przez słowa, które wypowiedział. Drobne gesty, proste słowa, wyrażają najwięcej. Zdecydowanie zbyt dużo skomplikowanych myśli, tworzących najtrudniejsze pytania. /absinth
|
|
|
Rzeczy, jedynie tworzone pod wpływem silnych emocji stają się najpiękniejsze. Kiedy myśli zamieniają się w sztukę. /absinth
|
|
|
Z każdym upadkiem, coraz trudniej się podnieść. /absinth
|
|
|
Nie bywam zazdrosna. Jeżeli jest warto, to nie ma po co. Jeśli jest powód, to nie warto. /absinth
|
|
|
W głowie mam totalny armageddon, ale przynajmniej nie pustkę. /absinth
|
|
|
Więc, zgodnie z zasadą, że tu nie ma żadnych zasad i wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, oznajmiam, że dobrze jest właśnie teraz. /absinth
|
|
|
|