|
absinth.moblo.pl
Tu agonia. Rozwalę doszczętnie Twoją konstrukcję psychiczną i nie dopuszczę żeby ktokolwiek mógł Ci pomóc. Dobranoc. absinth
|
|
|
Tu agonia. Rozwalę doszczętnie Twoją konstrukcję psychiczną i nie dopuszczę, żeby ktokolwiek mógł Ci pomóc. Dobranoc. /absinth
|
|
|
Szukamy miłości, bo w głębi duszy wszyscy wiemy, że tylko ona może uczynić nas szczęśliwymi. /przeczytane
|
|
|
Popatrz na siebie. Jesteś młody. Jesteś przestraszony. Czego tak się boisz ? Przestań pozwalać, by starch cię paraliżował. Przestań zatrzymywać swoje słowa. Przestań płakać i dobać o to, co myślą inni ludzie. Ubieraj się, jak chcesz. Mów, co chcesz. Myśl, co chcesz. Słuchaj muzyki, jaka ci się najbardziej podoba. Puszczaj ją głośno i tańcz do niej. Nocą, wyjdź na spacer i zapomnij o pracach na następny dzień. Przestań czekać na następny piątek. Żyj teraz. Rób wszytsko, teraz. Podejmuj ryzyko. Mów sekrety. To życie, jest twoje. /absinth
|
|
|
Teraz, jestem wobec Ciebie całkowicie bezbronna. Teraz, możesz mnie zniszczyć. Ponieważ Ci zaufałam. /absinth
|
|
|
Kiedy patrzę na moich rodziców, chce mi się żygać. Smutne, prawda ? /absinth
|
|
|
Zaoferowałabym moralne wsparcie, ale moja moralność jest bardzo wątpliwa. /przeczytane
|
|
|
Zmieniam się. Muszę się postarać, bo to, co widzę, jaka jestem, bardzo mi nie odpowiada. Bardzo nier akceptuję tego, co widzę w lustrze. Reszcie świata, też to nie odpowiada. Przepraszam, już na więcej nie pozwolę. /absinth
|
|
|
Dajesz tak wielką nadzieję, chęć życia, siłę. Zostań, jesteś szczęściem. /absinth
|
|
|
Jeżeli Ci zależy, okaż to. Teraz masz szansę. /absinth
|
|
|
so, where is your god now ? /absinth
|
|
|
Nic nie jest warte, by być przez to nieszczęśliwym. /absinth
|
|
|
Umierasz ? ja już to przeżyłam. /absinth
|
|
|
|