|
aboniety.moblo.pl
Chce się położyć wtulić w poduszke schować pod kocem i umierając przez za duzo soku marchewkowego w brzuchu zasnąć. Mogę? Potrzebuje snu. Potrzebuje przespać jakieś prz
|
|
|
Chce się położyć, wtulić w poduszke, schować pod kocem i umierając przez za duzo soku marchewkowego w brzuchu zasnąć. Mogę? Potrzebuje snu. Potrzebuje przespać jakieś przespać kilkadziesiąt dni, obudzić się w maju i zacząć żyć tak jak chce.
|
|
|
Chciałam opisać coś co czuje, ale to beż sensu. nie mam na to słów, ochoty żeby się z kimś dzielić. Za duży mętlik w głowie na cokolwiek, oprócz patrzenia bezcelowo w jeden punkt.
i'm not alive, i'm just breathing
|
|
|
Od tamtego czasu mineło kilkanaście miesięcy, zmieniło się wszystko, odwróciło o 180 stopni, sama też pod wieloma względami jest inna. niby wszystko wyglada inaczej, ale jednak jest pare małych szczegółów które ciągle pozostały niezmienne. interpol znowu jest w playliście, zbliża się jesień, zima. ona cały czas siedzi w tym samym miejscu, pijając ulubioną herbatę z cytryną i owijając się kocem trzęsie się z zimna. w głowie pozostał cały ten wcześniejszy burdel z którym wciąż sobie nie może poradzić i co najgorsze ciągle odczuwa chora bezsilność. więc czy tak naprawdę cokolwiek zmieniło się w jej życiu? tym razem zna uczucie szczęscia, którego osiągnięcie jest dla ludzi życiowym celem, o które warto walczyć i dbać o to by nigdy nie zniknelo... tym razem niepotrafi oddychać z zupełnie innego powodu...
|
|
|
milion myśli na sekunde, milion zdarzeń.
Zbyt wielki mętlik, zbyt wiele niewiadomych, zbyt wiele słów.
Milion pytań, żadnych odpowiedzi, milion myśli na sekundę.
Potrzebuje bezpiecznej chwili, dnia, tygodnia, miesięca, kilku...
|
|
|
Codziennie zdaję sobie sprawę z tego, że chyba nie dla mnie to wszystko.
|
|
|
Pije 6 kubek mojej ulubionej herbaty, chyba muszę się ogarnąć bo się skończy alzheimerem, przy okazji udaje że się uczę, bo jak mam się skupić? To niemożliwe... mam w głowie dużo ważniejsze rzeczy niż amyloplasty czy lipidoplasty. Mogłabym już się schować pod kołdrą i obudzić się następnego dnia, polecieć na wyprzedaż, modlić się żeby nie dostać szmaty, a później starać się pozbierać w całość. Z drugiej strony potrzebuje jakiegoś oderwania od codzienności, wszystko mnie tu przytłacza. Potrzebuję Indysia i simsów u xero, jej mamy, kotka i myslovitz, potrzebuje soboty która się nie skończy.
|
|
|
Mała, otrzep się z kurzu tamtych wspomnień przeszłość nigdy nie wraca..
|
|
|
Bez kawy, bez prób skupienia się na czymkolwiek, bez zaspanych oczu...
Teraz nie chce myśleć o niczym, nie muszę...
|
|
|
Wkońcu spała dłużej niż 3h, a mimo to jej oczy dalej są czerwone i zmęczone...
chowa się pod kocem, nie chce widzieć słońca. woli noc...
Jeden dzień mniej...
|
|
|
Otwiera okno. szybko wystawia za nie rękę jakby miała chwycić największy skarb,
poczuć najpiękniejsze uczucie.
Zaciska mocno oczy i wsytrzymuje oddech...
Marzenie o magicznym, delikatnym i pięknym płatku śniegu znika gwałtownie...
Poczuła zimno wiatru przeszywającego skórę jej dłoni i twarde uderzenie kropli deszczu rozmywające resztki nadziei...
|
|
|
Czasami mam taką ochotę wyłączyć tryb myślenia, ale zupełnie nie wiem gdzie znajduje się do tego ten magiczny przycisk.
|
|
|
Pobiegła na stację PKP by cię zatrzymać.W filmie by zdąrzyła .
|
|
|
|