|
62mm.moblo.pl
pamiętasz jak mówiłam że poradzę sobie sama ? kłamałam.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
pamiętasz jak mówiłam, że poradzę sobie sama ? kłamałam.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
nie, nie kocham go. tylko czasami sprawdzam, jakby wyglądało moje imię z jego nazwiskiem.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Nienawidzę takich snów, kiedy droczymy się o buziaka na PKP, cofasz się złośliwie i nagle wpadasz na tory w prost pod pociąg. Ja bezradnie nie wiedziałam co mam zrobić, stałam w osłupieniu i płakałam zanosiłam się takim płaczem, że obudziłam się, poduszka była morka, a ja wstrząśnięta. Chcialam do Ciebie napisać, ale tego nie zrobiłam z dwóch powodów, otóż była to 5 nad rane, a drugi fakt od czasu zerwania gadaliśmy raz. Czy nawet takie sny oznaczają, że się o kimś myśli? Boję się co będzie niebawem.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Fizyka? Matematyka? Bzdury! Naucz mnie wzoru na szczęście..
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
kiedyś kurwa zatęsknisz. gwarantuję Ci to.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Opowiem ci o miłości. Jakby tu zacząć, aby nie zniechęcić Cie do niej. Więc miłość to taka mała, paskudna, cholerna, obsesyjna, wkurwiająca, mega bolesna, czasem rozpierdalające serce od środka choroba.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
I odszedł.. Tak bez żadnego wyjaśnienia, bez żadnego żegnaj, bez żadnego spierdalaj.. Tchórz ! odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali..
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
chciałabym abyś któregoś dnia pomyślał sobie, że jest taka osoba na świecie, która myśli o Tobie nieustannie. chciałabym abyś umiał dostrzec różnice między jej myślami, a innych dziewczyn. Ona kocha Cię za to jaki jesteś, a nie za to kim jesteś. kocha Cię pomimo wszystkich sprzeczności swego serca, kocha Cię pomimo, że przez to ją znienawidzili, kocha Cię, bo jesteś jej życiem, nadzieją, światełkiem w ciemnym tunelu, w którym nie raz się pogubiła. Ona wie, że nigdy nie będzie Cię mieć, wie o tym doskonale. wciąż karmi swój umysł kłamstwami. spokojnie, będzie dobrze.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą
.
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Tak często wracając do domu, czy to po zajęciach, czy to po zakupach, wyobrażałam sobie, że będziesz czekał pod moim domem. Powiesz, że żałujesz. Że weźmiesz mnie za rękę, że przytulisz .tak mocno, że nie będę umiała zaczerpnąć powietrza. Że wszystko już będzie pięknie, tak wspaniale. Ale nie było Cię. Wtedy gasła nadzieja. Ale następnym razem wracając do domu znów wyobrażałam sobie to samo
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Znajdź mi kogoś na zastępstwo. Kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak Ty. Kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu jak Twoje. Znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak Twój. Znajdź. Zyczę Ci powodzenia, bo uwierz że to jest nie wykonalne. Znajdź. A obiecuję, że zapomnę...
|
|
|
62mm dodano: 18 luty 2011 |
|
Jeśli poprosiłabym, byłbyś w stanie powiedzieć mi, co czujesz, gdy patrzysz na zdjęcie, które przedstawia najdroższego dla Ciebie człowieka? Opuszką palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii, wyobrażając sobie, że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust, a serce zaczyna zmieniać tępo swego biegu. Zamykasz oczy, bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą, a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny, o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno, a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. Kolejne obrazy pojawiają się i odciskają po sobie ślady. Całym sobą pragniesz przywrócić utracone chwile do teraźniejszości. Ale nie możesz - zdajesz sobie z tego sprawę doskonale.
|
|
|
|