 |
62mm.moblo.pl
dziękuję za ponad 3700 wejść. :
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
dziękuję za ponad 3700 wejść. :*
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
Ja wiem, że kiedyś będę się śmiała z tego, ale tęsknota naprawdę potrafi rozrywać serce na strzępy.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
4 lata kochałam Cię tak jakby świat przetrwać miał.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
jest mi obojętne, co jeszcze ze mną uczynisz. nauczyłam się już żyć bez twojego cholernego wsparcia. i nie będę więcej wypłakiwać oczu, z twojego powodu. chociaż jesteś jednym z tych, którzy za wszelką cenę chcą zniszczyć to, co we mnie najprawdziwsze.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
czułam, że czujesz to co ja, może się mylę. czułam tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę, i w moim, innym świecie jesteśmy blisko, ale tu bałam się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
Kochaj spokojne wieczory, nawlekaj je na swoją nitkę jak niezwykłe korale.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
On pojechał na zachód, Ona na wschód I oboje żyją.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
|
czasami każdemu zależy o wiele bardziej niż powinno . // niezrozumienie
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
bardzo długo rozmawili tego wieczoru. o tym jak jest im teraz, że oboje się męcza w innych związkach. może i lepiej, że nie jesteśmy razem- powiedziała. odsunął się od niej kilka kroków, potem o jeszcze o kilka, i jeszcze kilka... w końcu znikł za drzwiami jej pokoju. jesli się kogoś naprawdę kocha, nie odchodzi się bez słowa. On nie kochał naprawdę.
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
Nasze zdjęcie na pulpicie, moja cała ściana podpisana twoim imieniem, twoje zdjęcia na biurku. Duże serce na szafce a na nim napis " kocham Cię na zawsze " twoja koszula w mojej szafie i co ? ty to tak wszystko pozostawiasz? nawet nie wrócisz po tą głupią co noc mokrą od moich łez koszulę?
|
|
 |
62mm dodano: 26 luty 2011 |
|
|
Usiadłam pod grzejnikiem w szkole, czekając na dzwonek na lekcje. Chciałam być sama, chciałam sobie wszystko ułożyć w głowie. Po chwili usłyszałam jakieś krzyki i głośne gadanie. Nie przejęłam się tym. Zamknęłam oczy i żyłam własnym światem. Wokół mnie panowała cisza, poza mną też. Wszędzie zrobiło się cicho, przyjemnie cicho. Miałam wrażenie, że siedzę sama, czego mi brakowało. Ktoś poruszył grzejnikiem tak, że się cały zatrząsł, wraz ze mną, po czym usiadł obok mnie. Nie patrzałam kto to, nie chciałam. Wtedy Twój zapach uderzył o moje nozdrza tak, że zrobiło mi się słabo, w oczach pojawiły się łzy, a w środku wszystko zaczęło mnie niemiłosiernie mocno ściskać. Nie otwierałam dalej oczu, teraz błagałam, żebyś niczego nie powiedział i żebym ja miała w sobie tyle siły, by nie spojrzeć na Ciebie. Wiedziałam, że sobie nie poradzę, dlatego wstałam i pobiegłam gdzieś. Oczy miałam zaszklone, ale widziałam twarz wspólnego kumpla i jego wypowiedziane po cichu przeprosiny.
|
|
|
|