|
61minuty.moblo.pl
była sierpniowa noc. wracałam z babskiego wieczoru. w jednej ręce trzymałam moje ukochane czarne szpilki w drugiej zaś browar który sączyłam od dobrej godziny. byłam n
|
|
|
była sierpniowa noc. wracałam z babskiego wieczoru. w jednej ręce trzymałam moje ukochane czarne szpilki, w drugiej zaś browar, który sączyłam od dobrej godziny. byłam na tyle porobiona, że ledwie dawałam radę iść. wiedziałam, że nie mogę pójść do domu - ojciec by mnie zajebał. zadzwoniłam do Damiana. zaspany odebrał. nie musiałam nic tłumaczyć - spytał tylko gdzie jestem. za chwilę przyjechał po mnie, wpakował do auta i przywiózł do siebie. podzielił się ze mną poduszkami, oddał kołdrę i utulił do snu. rano, gdy się obudziłam obok łóżka stała butelka wody, a do niej przyklejona była kartka: ' pojechałem do pracy, lecz kaca, pijaku kochany'. uśmiechnęłam się sama do siebie, mówiąc pod nosem: ' mam najlepszego faceta na świecie'. || kissmyshoes
|
|
|
owszem - były czasy, gdy całkowicie pierdoliłam szkołę. nie było mnie tam miesiącami, i nikt nie był w stanie mnie tam zaprowadzić. matka krzyczała, a nawet płakała, błagając bym jakoś skończyła klasę. ojciec wyzywał od tłumanów, i pustaków - ja miałam to gdzieś. dzień zaczynałam kreską, kończyłam blantem. całe dnie przesiadywałam z ludźmi, z których dziś połowa siedzi w pace. nie liczyło się nic - tylko to żeby skołować kasę na towar i picie. i wtedy pojawił się On - postawił jeden, jedyny warunek: ' kończysz z tym życiem' , a ja grzecznie posłuchałam - poszłam do szkoły, przestałam brać , i nawet zapomniałam o czymś takim jak melanże. a dziś jestem mu za to cholernie wdzięczna, bo wiem, że wyciągnął mnie z naprawdę głębokiego bagna. || kissmyshoes
Dodaj komentarz Link
|
|
|
' wiesz co to jest odpowiedzialność, do cholery?!' - wydarła się do mnie mama, gdy zapomniałam odebrać kuzynki z przedszkola. milczałam. ' no pytam, wiesz?! ' - krzyczała dalej. w końcu nie wytrzymałam. wstałam od stołu, i patrząc Jej prosto w oczy wykrzyczałam: ' jak mam wiedzieć. no pytam, jak? nie dałaś mi w życiu żadnego, powtarzam - żadnego przykładu odpowiedzialności. i teraz śmiesz pytać czy ja wiem co to jest?'. patrzyła na mnie ze łzami w oczach. udałam się w kierunku drzwi i wychodząc dodałam: ' i przestań ryczeć, bo mnie na płacz nie weźmiesz. za dobrze Cię znam', po czym wzięłam swoją kurtkę i wyszłam z mieszkania. || kissmyshoes
|
|
|
za co Go kocham? owszem - za charakter, serce, czułość i za to ,że zawsze jest sobą. ale kocham Go również za to, że codziennie rano rozsypuje płatki na stole, i nigdy ich nie sprząta. że kłóci się ze mną o to co oglądamy w telewizji. że jest uparty jak osioł, i nie cierpi zmieniać swojego zdania. że dzwoni do mnie milion razy, gdy idzie do sklepu,bo nie pamięta co miał kupić. że zamiast rano napisać mi ładnego smsa na dzień dobry, dzwoni i drże się do telefonu: ' podnieś dupe z łóżka '. że zawsze zabiera mi kołdrę i nigdy nie chce się nią dzielić. że wkurwia mnie do tego stopnia,że kiedyś Go zabiję. że marudzi i ma zachcianki gorsze niż baba w ciąży. że dalej nie odróżnia eyelinera od kredki do oczu. że jest tak cholernie głupkowaty, a zarazem tak bardzo kochany. || kissmyshoes
|
|
|
zawsze chciałam mieć brata, i odkąd pamiętam - miałam. nie rodzonego, nabytego - ale miałam,i i do tej pory mam. mieszkał nade mną, w tej samej klatce. od dzieciaka zawsze wszędzie lataliśmy razem. to On pożyczał mi zabawki w piaskownicy, i dzielił się zawsze nawet gumą kulką. dziś? co nidziele przychodzi do mnie rano, i robimy wspólnie naleśniki - niezmiennie od dwóch lat. to do Niego mogę przyjść w nocy, w piżamie i z butelką wódki, gdy tylko jest mi źle. to On zawsze staje w mojej obronie, i choćbym zadzwoniła, że jestem w Meksyku - zjawi się tam za pięć minut. to On daje mi swoje bluzy, kurtki, swoją poduszkę - a co najważniejsze siebie. i jest najlepszym, wymarzonym bratem-nabytym jakiego mam. || kissmyshoes
|
|
|
Noc to inny wymiar. Kobiety w nocy są piękniejsze.Bardziej pewne siebie, mocniej zmysłowe i seksowne.Mężczyźni w nocy są mądrzejsi i (bardziej) męscy. Jedzenie smakuje w nocy zupełnie inaczej. Wszystkie smaki wędrują zmysłami dokładniej, ostrzej, głębiej. Samotne noce są bardziej samotne niż najsamotniejsze dni. Nocą filmy bardziej wzruszają, rozmowy bardziej się kleją, a sms'y najlepiej wyglądają." / venzei
|
|
|
-Ale kochanie! -Co kochanie? Jakie kurwa kochanie?! -Ja tego nie chciałem. Nie chciałem Cię zdradzić! -Trzeba było trzymać język w ustach, a chuja w spodniach. Giń mi z oczu, wypierdalaj.
|
|
|
Potrzebuję ciszy i spokoju. Chciałabym, aby w domu było cicho, przez pół dnia nikogo w nim nie było prócz mnie, abym mogła w końcu się wyspać, odetchnąć od tego wszystkiego. Ciągłe hałasy doprowadzają mnie do szału, a każdy niczym na złość wydziera się lub krząta po mieszkaniu bez celu tylko po to, aby mnie wkurwić. Nie chcę tego. Jeszcze trochę, to więcej czasu będę poza domem, niż w nim. Już wolę słuchawki, ławkę w parku i siedzieć tam na mrozie, niż wśród czterech ścian i nie móc odpocząć.
|
|
|
Siadam na stole, beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky, odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno, widząc, że masz kolejną, męska dziwko.
|
|
|
Bo trzeba podjąć ryzyko, żeby chwycić za nogi szczęście
|
|
|
.wiem, że się nie poddam nawet kiedy się wywracam . ;
|
|
|
.nie patrz na innych , oni nie są doskonali .
|
|
|
|