|
38sekund.moblo.pl
Odchodzisz już 30 raz 30 raz zostaję sam ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami nawet nie przewracasz oczami.
|
|
|
Odchodzisz już 30 raz, 30 raz zostaję sam, ale nie krzyczysz nie płaczesz nie trzaskasz drzwiami, nawet nie przewracasz oczami.
|
|
|
I skoro mnie nie chcesz , nie próbuj mi wmówić , że chcesz , żebym została "twoją koleżanką " , bo sam , najlepiej wiesz , że to nie ma sensu ...
|
|
|
Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
|
Chciałabym żeby Twoje usta połączyły się z moimi, żebyś pozostawił na nich swój pocałunek. Chcę żebyś był przy mnie, żebyś mnie kochał.
|
|
|
Idąc do szkoły powiedział, ze to koniec - odchodzi. Zaczęłam się głośno śmiać, uznałam, że to jakiś głupi, pieprzony żart. Jednak on mówił poważnie. Zamilkłam i odeszłam w stronę szkoły. Krzyczał coś w stylu: ale bd przyjaciółmi? Weszłam do szkoły i odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież musze być silna.. Nie mogę się załamać. Powiedzialam, ze wszystko w porządku i szybko zapomnę..wybiegłam z klasy, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógl poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia wylała się z moich oczy w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować.Skulona usiadłam na korytarzu myśląc, czemu to właśnie ja strąciłam swój najsłodszy narkotyk?
|
|
|
Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic...
|
|
|
Zależy mi na innych ludziach, tylko nie potrafię niekiedy ocenić kto przyjacielem, a kto wrogiem. Poza tym mam silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle inni przestają się do mnie odzywać'.
|
|
|
człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. możemy przywyknąć do drugiej osoby. możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.
|
|
|
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie ubieram mini, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
|
ostatnio zaczęłam uświadamiać sobie,że moje życie jest jakieś powierzchowne. Zamiast żyć , prześlizguję się obok tego,co istotne. Nie wiem, co jest istotne, bo nie mam czasu, by się temu przyjrzeć, dotknąć, dopasować do siebie. Ciągle jestem w biegu. Mój świat to jedna wielka karuzela i od jazdy na niej szumi mi już w uszach i robi mi się niedobrze.
|
|
|
Mówiłeś coś o mnie? Sory chłopcze, wali mnie twoja opinia! Jeśli chcesz oceniać to może najpierw oceń siebie! Przepraszam Skarbie, twoje teksty mnie nie ruszają. Dalej coś mówisz? Mów, mów, Lubie jak ludzie o mnie gadają! Chcesz wiedzieć więcej, słuchaj tych plotek. Serio mam Cię w Du..e, więc Kochanie idź rozgadaj jaka to ja jestem! Szerokiej drogi Misiaczku!! ;*
|
|
|
nie jesteś jakiś superfajny. nie myślę o Tobie 24h na dobę. i nawet nie jaram się Tobą, gdy Cię widzę. ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc, gdzie 'przez przypadek' mogłabym Cię spotkać.
|
|
|
|