 |
38sekund.moblo.pl
Byłeś pierwszym facetem który sam powiedział że faceci to świnie podziwiam Cię stwierdziłam wpatrując się w kufel piwa który solidnie trzymałeś w dłoniach Ja n
|
|
 |
"Byłeś pierwszym facetem, który sam powiedział, że faceci to świnie - podziwiam Cię - stwierdziłam, wpatrując się w kufel piwa, który solidnie trzymałeś w dłoniach - Ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego, większość to błędne stereotypy. Zaśmiałeś się. Upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy. - Jestem świnią. Wyobraź sobie: mam dziewczynę, a właśnie zakochuję się w Tobie."
|
|
 |
"Chciałam krzyczeć, że go nienawidzę! Z drugiej strony marzyłam, by przyszedł mnie przeprosić, aby mnie przytulił i powiedział, że mnie kocha."
|
|
 |
Wszystko to, co do Ciebie czuję… wypełnia mnie od stóp do głów. Wszystkie miejsca, o których nie wiedziałam, że są puste, teraz są wypełnione Tobą.
|
|
 |
"Spraw aby ta mała, cudowna dziewczyna o gorącym sercu nigdy się nie dowiedziała, jak bardzo ją kocham. I spraw bym ja nigdy nie zranił jej wyznaniem jak bardzo jestem w niej zakochany ."
|
|
 |
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.
|
|
 |
i po tylu latach wszystko wróciło . wystarczyła jedna mała krótka wizyta na cmentrzu . łzy , ból , wspomnienia . przyszła tam mała , sześcioletnia dziewczynka z świeżo zerwanymi kwiatami na grób ojca . przypomniało mi się wszystko . to jak osiem lat temu robiłam dokładnie to samo , to , że nie potrafiłam zrozumieć dlaczego akurat on . i dzisiaj stojąc tak i egoistycznie się w nią wpatrując najchętniej podbieglabym do niej i mocno wtuliła się w to małe ciałko , które niesamowicie tęskniło za tatą . przecież najlepiej wiem co ona czuje i wiem , że to jest nie do zniesienia .
|
|
 |
balansowaliśmy na krawędzi pocałunku. nasze oddechy mieszały się ze sobą, spojrzenia łączyły się w jedną prostą. - nawet gdyby dzisiaj... coś... się stało między nami, zwyczajnie nie wytrzymasz ze mną długo. - powiedział w końcu, a ja do dziś żałuję, że nie stanęłam na palcach, nie sięgnęłam Jego ust. bo zapewne zamiast mijania Jego osoby z drżącymi dłoni mogłabym trzymać je w tylnych kieszeniach Jego jeansów udowadniając Mu jak cholernie się myli.
|
|
 |
pamiętam gdy pierwszy raz mnie uderzył . zdecydowanie zbyt mocno . odruchowo złapałam palący mnie policzek i mimo trudu uniosłam oczy ku górze , z których wylewaly się łzy , by spojrzeć na jego wyraz twarzy . był zmieszany . chyba do końca nie wiedział co się stało i dlaczego to zrobił . szczerze ? ja też zbyt wiele nie pamiętałam . byłam skrępowana i nie wiedziałam jak się zachować . odetchnął głęboko , wypowiedział głośne ' kurwa ' , trzasnął drzwiami i zostawił mnie samą pozwalając , bym przepałakała całą noc oglądając jakieś badziewie w telewizji .
|
|
 |
wiesz , chyba zapomniałam jak kochać . zamroziłam swoje serce gdy odszedł i do tej pory było w porządku . ale nie jest w porzadku . tak cholernie nie jest . bo wiesz ? samotność zabija . zabija wszystko co mam , co chciałabym mieć . nie potrafię funkcjonować bez czyjegoś dotyku , głosu , wzroku naćpanego miłością . nie da się . po prostu . dlatego wyciągam te wszystkie zdjęcia , które wywołują ból , wieszam je nad łóżkiem , wpatruję się w nie godzinami . i ciągle się zastanawiam - jak to możliwe , że kiedyś potrafiłam maksymalnie zaciągać się drugą osobą i czerpać z miłości to co najlepsze i najpiękniejsze , a w chwili obecnej najzwyczajniej w świecie nie umiem ?
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę . Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko . ♥
|
|
 |
Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, ale najpierw, patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to, kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost, było nieporozumieniem. Pozwolę Ci odejść. Pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. Że nie stawiasz się mu naprzeciw ze względu na swoją chorą dumę. Tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Zmęczona życiem choć jestem młoda, przeliczam miniony czas. Zamiast modlitwy przeliczam doby, które jak pociąg poczęły gnać. Ile to jeszcze jest do zrobienia, ile radosnych mam przeżyć chwil. A może szczęścia na świecie nie ma, może już długo żyć nie będę. Przeżyłam w życiu nie jedną klęskę, przeżyłam miłość, smutek i ból. Przeżyłam dobroć, szczerość i zemstę, piękność przyrody, lasów i pól. Wiele dobrego w swym życiu dałam, tyle na ile starczyło mi sił. Lecz mimo wszystko szczęścia nie znałam. Bo los okrutny coś dla mnie był zły. Może to tylko są złe wspomnienia, wspomnienia staruch niedobrych lat. Może po klęsce życie się odmienia i to niedobre uchodzi w świat?
|
|
|
|