 |
38sekund.moblo.pl
Nie chodzę w markowych ciuchach nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie popier.dalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu bez
|
|
 |
|
Nie chodzę w markowych ciuchach, nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie popier.dalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od Ciebie.
|
|
|
|
Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu,
magnetycznej sile osobowości. Niczego tak bardzo nie chciałam, jak bycia z nim.
|
|
|
|
Wciąż nie potrafimy dbac o ulice, a chcemy podbijac kosmos i dzielic się księżycem,
ja wciąż jestem sam w mojej małej galaktyce daje jedną miłość tylko jednej muzyce.
|
|
|
|
Ale ja wcale nie potrzebuje kogoś, kto będzie mi mówił jaka jestem 'wspaniała' , tylko kogoś
kto pomoże mi wstać, gdy będę spadać, chce kogoś, kto nie pozwoli mi dotknąć dna.
|
|
|
|
Jeżeli zwykłe cześć może przerodzić się w rozmowę, rozmowa w dotyk, dotyk w pocałunek, pocałunek w seks, to czy mogę powiedzieć Ci cześć?
|
|
|
|
Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram, a ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara, ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie, jak chcesz mnie wkurwić robisz to skutecznie.
|
|
|
|
Ciagle myslisz o tej osobie. Jak jesz, piesz, spisz, piszesz, sluchasz muzyki. Nie wiesz co robic. Chcesz wyrzucic ta osobe ze swojej glowy. Ale sie nie da.
|
|
|
|
Kiedy słyszę Twoje imię, Moje serce płakać chce, Bo zapomnieć Cię nie mogę, A bez ciebie jest mi źle, Może ja jestem inna, Może inny jest Twój Świat, Lecz powiem Ci szczerze, Że Ciebie mi brak.
|
|
|
|
Na poduszce pozostały porozrzucane w pośpiechu pocałunki.. Przy lustrze zapach porannej kawy zmieszał się z zapachem perfum.. Tylko roznegliżowany uśmiech na dzień cały zabrałam ze sobą.
|
|
|
|
Pyskata dziewczyna. Pewna siebie idzie przez świat, twardo stawia kroki. Często popełnia błędy. Kocha, bo potrafi, jest jak promień słońca, po prostu cieszy się życiem i z niego korzysta.
|
|
|
|
Wyczekiwałam aż odezwiesz się albo chociaż napiszesz, ty nic. Teraz znowu zaczęło Ci zależeć, a ja z dumą mogę Ci odpowiedzieć, że obecnie to ja mam wyjebane. Role się odwróciły, cierp tak jak ja kiedyś.
|
|
|
|
Zrobiła to pod wpływem chwili. Wsiadła do autobusu i pojechała do niego. Po drodze płakała. Ostatnio bardzo często jej się to zdarzało. Znała jego adres na pamięć choć nigdy tam nie była. Trochę błądziła zanim znalazła jego dom, ale gdy w końcu dotarła, stanęła przed drzwiami i zapukała. On otworzył. Facet, którego widziała po raz pierwszy w życiu, a jednak tak dobrze go znała. Zobaczyła w jego oczach zrozumienie i zaskoczenie, ale wtedy była już pewna, że to co pisał i mówił przez telefon było prawdą. Wiedziała, że to jest właśnie jej książę z bajki. Powiedziała tylko: Mówiłam ci, że kiedyś zobaczysz mnie w progu swoich drzwi. Potem podeszła do niego i wtuliła się w jego ramiona. Czuła ,że on objął ją mocno i stali tak długo zamknięci w swoich objęciach i płakali. Ona wiedziała, że on ją rozumie i ufała mu bezgranicznie. Czuła się tak bezpiecznie w jego ramionach. Wtedy nie myślała o tym, że przytula go pierwszy i ostatni raz, choć wiedziała, że nigdy nie będą razem.
|
|
|
|
Dodaj komentarz