 |
38sekund.moblo.pl
wiesz kiedy naprawdę kochasz? kiedy się do Ciebie nie odzywa odrzuca połączenia a Ty nadal dzwonisz. kiedy powoduje że po Twojej twarzy spływają łzy a Ty nadal chc
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę kochasz? kiedy się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, a Ty nadal dzwonisz. kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano.
|
|
 |
a znasz to uczucie, gdy po kilku latach słyszysz jakąś piosenkę i okazuje się, że słowa nadal znasz perfekcyjnie ? z nim tez tak było. zapomniałam o nim, a gdy znowu pojawił się w moim życiu, zorientowałam się, że wciąż znam go na pamięć.
|
|
 |
nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej miłości która ciągle wystawia mnie do wiatru . nie ogarniam siebie , życia , problemów . jestem słaba , strasznie słaba . nie daję rady więc odsuwam się na bok .
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że możesz udawać , że on już nic nie znaczy, że nie chcesz go znać, że zapomniałaś. A jak przyjdzie co do czego i zobaczysz jego imię na wyświetlaczu komórki poczujesz ukłucie w sercu, wrócą wszystkie wspomnienia, wszystkie marzenia związane z jego osobą. /// dziewczyna_supermena
|
|
 |
Chcę ci powiedzieć, że jesteś chyba jedyną osobą, która kiedykolwiek aż w takim stopniu mi zaimponowała. Że czasami zupełnie cię nie rozumiem i właśnie to budzi we mnie ciekawość świata. Że tak cholernie, przeogromnie mi na tobie zależy.
|
|
 |
był dla niej po prostu kolegą takim , jak inni . łączyli ich wspólni przyjaciele , dzięki czemu zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu . dziewczyna nie miała zamiaru się w nikim zadłużać . jej złamane serce jeszcze się goiło . odtrącała każdego chłopaka , który próbował się do niej zbliżyć . odgradzała się od innych niewidzialnym murem , którego nikt nie mógł przebić . znajomość z jednym chłopakiem uważała za zwyczajną , tłumaczyła sobie , że ma ' wszystko pod kontrolą . ' lubiła jego towarzystwo , czuła się swobodnie . przepadała za ich ciągłymi kłótniami i docinkami , pewnego razu zaczęła myśleć o nim intensywniej niż kiedyś . ' wszystko jest pod kontrolą .. ' - wciąż powtarzała . potem zastanawiała się kim są ci , z którymi rozmawia , co to za piosenka , którą ma w opisie , gdzie idzie , co robi . w końcu przebił otaczający ją niewidzialny mur swoim wrodzonym skurwysyństwem , a patrząc w jego czekoladowe oczy traciła kontrolę nad całą sobą . `
|
|
 |
` GODZINA 3:00 W NOCY, DŹWIĘK SMS ZERWAŁ MNIE Z ŁÓŻKA. WSTAŁAM, POPATRZYŁAM NA EKRAN I POKAZAŁO SIĘ JEGO IMIĘ. MYŚLAŁAM ŻE UMRĘ ZE SZCZĘŚCIA JAK PRZECZYTAŁAM JEGO TREŚĆ. DWIE MINUTY PO ODCZYTANIU, ZADZWONIŁ. ODEBRAŁAM PIERWSZE JEGO SŁOWA ' ODPOWIEDZ, KOCHASZ MNIE? ' CHWILE MILCZAŁAM, ROZPŁAKAŁAM SIĘ I ODPOWIEDZIAŁAM ŻE NIE WIE NAWET JAK BARDZO, NIE WIE JAKI JEST DLA MNIE WAŻNY. A KIEDY POWIEDZIAŁAM ŻE KOCHAM GO NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE, KAZAŁ MI WYJŚĆ NA BALKON. WYSZŁAM I POD NIM STAŁ ON, KRZYCZĄC ŻE MNIE KOCHA. `
|
|
 |
` Spośród miliona wybrał właśniej Ją. Szarą myszke o równie szarym sensie życia. Malutką dziewczynke o wielkich planach i nadziejach. (...) I jakby za dotknięciem magicznej różdzgi sprawił że jej życie nabrało kolorów. Chodziła jakaś inna. Często uśmiechnięta żadziej już smutna. Przestała mieć plany, bo plany zmieniły się w rzeczywistość. Teraz już nie jest malutką dziewczynką... Teraz jest tylko jego księżniczką ` .
|
|
 |
`Nie piszę z innymi chłopakami, nawet z żadnym nie rozmawiam. prawie straciłam kontakt ze znajomymi, a każdą wolną chwilę staram się poświęcić Tobie. kiedy mam wybierać między imprezą z przyjaciółmi, a spotkaniem z Tobą, wybieram to drugie. więc nie pieprz mi, że to Ty się starasz, bo za każdym razem robisz wszystko, by tylko wyrwać się z kumplami na piwo, nie myśląc, że może akurat tego wieczoru siedząc sama na oknie, potrzebuję Twojej obecności ..
|
|
 |
` malowałam jakieś marne serduszka, gdy nagle kumpel wyrwał mi zeszyt z ręki. ' dobre sobie, serduszka z tyłu zeszytu - w takim wieku ' - wyśmiał mnie. wkurzona, wyrwałam mu z rąk zeszyt po czym dodałam: ' bo wiesz ja w tym wieku wiem , że miłość lepiej wyrazić jest serduszkiem z tyłu zeszytu, niż kutasem namalowanym na ławce `
|
|
 |
` uważasz że jestem egoistką dlatego że nie chce chodzić do szkoły , ? że zakochuje się w samych frajerach którzy mnie ranią , ? że przeklinam jak opentana kiedy tylko poniosą mnie nerwy , ? że mam zagrożenia w szkole , ponieważ wole uciekać z lekcji zajarać papierosa za szkołą , niż siedzieć w klasie przy książkach ? że pyskuje do rodziców , trzaskam drzwami w domu , ? że nie mam szacunku do nikogo bo w moim świecie to ja jestem najważniejsza .? - tak masz racje.`
|
|
 |
`zaczął nerwowo ocierać jedną dłoń o drugą mierząc je spojrzeniem, aby tylko nie napotkać mojego wzroku. opierałam się o barierkę wyczekująco potupując. - wiesz, miałem tylko do Ciebie zagadać. zacząć flirtować. rozkochać Cię w sobie. kilka spotkań. zaliczyć, a potem olewać. taką miałem umowę, chory zakład. - uśmiechnęłam się szyderczo wsłuchując się w to, co mówił. - udało Ci się, więc co tu robisz? czemu nie bajerujesz kolejnej? - zagadnęłam. podniósł wzrok mierząc mnie niepewnie. - bo Cię poznałem. i każda rozmowa, każdy pocałunek, każde przytulenie, z jednej strony było wypełnieniem zakładu. z drugiej, płynęło z głębi serca. - zamilknął wstając. zatrzymałam Go pociągając delikatnie za rękaw bluzy. uśmiechnęłam się do przesady słodko. - zauroczyłem się, mała. ale nie licz na nic. znam się dość dobrze. jutro nie będę pamiętał jak cudownie całowałaś, jak niesamowite miałaś źrenice patrząc na mnie. szybko zapominam. niebywale szybko. - powiedział całując mnie w policzek i idąc, od tak. `
|
|
|
|