 |
38sekund.moblo.pl
O czym teraz marzysz? zapytał swoim grubym pięknym głosem. uśmiechnęłam się. marzę o kolacji przy świecach w Paryżu z Tobą. chyba dam radę spełnić Twoje marzeni
|
|
 |
- O czym teraz marzysz? zapytał swoim grubym, pięknym głosem. uśmiechnęłam się. marzę o kolacji przy świecach, w Paryżu& z Tobą. chyba dam radę spełnić Twoje marzenie, jak sądzisz? sądzę, że Cię kocham, wariacie śmiejąc się, czule go pocałowałam. następnego dnia wchodząc do jego pokoju, ujrzałam dziesiątki zapalonych świec i rozłożone talerze. ze zdziwieniem podniosłam brew i spojrzałam w jego oczy. wziął mnie za rękę i kazał mi usiąść. po chwili przyniósł stos cudownie pachnących cynamonem naleśników. dopiero wtedy zauważyłam, że pośrodku stolika stała niewielka figurka wieży Eiffla. jesteś niesamowity, wiesz? powiedziałam, a on w milczeniu pocałował mnie w czoło.
|
|
 |
Przestałam czekać na smsy . Nie czekam na wiadomość na gadu . Gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty . Odzwyczaiłam się . Nie jest mi smutno , gdy się nie odzywasz . Nie płaczę jak głupia , gdy nie widzę Twojego uśmiechu . Na dzień dzisiejszy mam po prostu wyjebane . I gdzieś mam fakt co się z Tobą dzieje . Ja chcę Cię tylko prosić o jedno - Ty już po prostu nie wracaj . Bo kolejny raz nie dam rady się ogarnąć .
|
|
 |
Najchętniej wykrzyczałabym Ci prosto w twarz, że jesteś niezłym chujem, który tylko i wyłącznie zabawia się laskami, że nic nie znaczysz i nigdy nie byłeś ważny, że traktowałam Cię jak dobrego kumpla, z którym czasem przeżywałam całkiem miłe chwile. Jednak nie byłoby to ważne, bo znaczysz więcej niż wszystko.
|
|
 |
Dochodziła północ... Siedziała jak zwykle przed swoim laptopem, przeglądając różne strony... Nagle dostała sms-a o treści 'Spójrz przez okno'... Zgasiła światło z obawą, że to jakiś podglądacz i powoli podeszła do okna... Zaskoczona tym, stała jak wryta... Miało go nie być... Nagle dostała następnego sms-a o treści 'patrz teraz'... w tym momencie do chłopaka podeszła jedna z jej koleżanek... Ich usta zbliżyły się i chwilę trwali w namiętnym pocałunku... Wybiła 12... Ze łzami w oczach czytała nowego sms-a 'wszystkiego najlepszego w dniu urodzin. mam nadzieję, że prezent się podobał'...
|
|
 |
I nie mam już siły, i nie wiem co mam Ci powiedzieć albo czego nie mówić. Skąd mam wiedzieć jak się zachować? Chcę Ci powiedzieć, że chce Cię tak bardzo jak nigdy nikogo, że nie mogę zasnąć, bo ciągle myślę o Tobie, o nas, o tym, że nic nie ma i chciałabym Cię zobaczyć. Chciałabym, żebyś był chociaż na chwilę. Chciałabym mieć ciągle żywą nadzieję, znaleźć sens i spokój, nie pamiętać Cię, nie wspominać. Nie mam siły, chyba nigdy nikt nie zranił mnie tak bardzo jak Ty. Nawet w snach nie umiem być szczęśliwa.
|
|
 |
http://www.youtube.com/watch?v=BrrOlbiqgec&feature=related
Bo ja żyję sobie od tak przecież, ledwie zwlekam się z łóżka, ziewam nad poranna kawą i przeklinam otwierając szafę, wychodzę na ulicę i odpalam papierosa nie patrząc na zdegustowane babcie czekające na autobus, wchodzę do szkoły, uśmiecham się ironicznie do dziwek siedzących na schodach, chowam się i kurczę na lekcjach, wychodzę z nimi zapalić, potem zwykle idziemy na piwo wiesz, nawet jak nie ma pieniędzy, rozmawiamy, szlajamy się, palimy, śmiecimy na chodniki, spóźniamy na autobusy, wracamy na nogach, wszystko po to żeby nie wracać za wcześnie do domu, żeby nie myśleć, nie mieć czasu, nie czuć, nie wspominać, żeby oszczędzić sobie bólu.
|
|
 |
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.
|
|
 |
A może właśnie tak miało być? Może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą dziewczyną, która zakochała się w jego brązowych oczach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem.
|
|
 |
może i nie znam się na uczuciach. może nie umiem rozpoznać, kiedy na kimś mi zależy, a kiedy jest mi właściwie obojętny. może czasem podejmuję złe decyzje i zatrzymuję przy swoim boku niewłaściwe osoby. możliwe. wiem jedynie, że przy Tobie się nie pomyliłam, a te nagłe przyspieszenia mojego serca nie były przypadkowe. kochałam Cię
|
|
 |
Ktoś kiedyś powiedział mi, Że miłość to strata czasu, A koniec to wielkie rozczarowanie. Obojętność jeszcze gorsza niż unikanie, Nienawiść taka jak kochanie. Szczęście moc ma wielką, Przetrwa każde największe piekło. Fantazja potrzebna w życiu jest, nierealne marzenia, Doprowadzają nas do łez. Ciężko pozytywnie myśleć, Lecz nadzieja od tego jest, By okłamywać swój umysł, I myśleć że wszystko jest ok.
|
|
 |
spojrzał na mnie, jego brązowe oczy nie wyrażały w tej chwili kompletnie nic. czułam się nieswojo, bo przecież były to te same oczy, które kiedyś patrzyły na mnie z radością, namiętnością, życzliwością, może nawet kiełkującą miłością. a także z bólem i gniewem. jak to możliwe, że teraz były tak obojętnie?
|
|
 |
Nie jestem lekarzem, ale świetnie potrafię zdiagnozować pewną chorobę. Dopada ona moich znajomych i najbliższych, niecały rok temu dopadła i mnie, od razu zaatakowała serce. Nie jest groźna, objawia się m.in nieprzespanymi nocami. W sumie, to każdemu objawia się inaczej. Czasem boli. Wtedy ból jest niesamowicie straszny. Sama próbuję się z niej wyleczyć. Staram się też leczyć najbliższych. Jeszcze żaden naukowiec nie wymyślił leku. Dla mnie tylko Ty jesteś najlepszym lekarstwem, ale trudno Cię zdobyć.
|
|
|
|