 |
|
już nie podejdę bliżej na tak niepewny grunt
oddalasz się i znikasz, wtapiasz się w tłum
|
|
 |
|
Nie odwrócę się za siebie,
choć wiem, że stoisz tam
Nie chcę wracać znów do miejsca,
które zbyt dobrze znam.
|
|
 |
|
W powietrzu nadal czuć nasz gniew.
|
|
 |
|
Nie zostawię nigdy,
śladu swojej słabości.
|
|
 |
|
Jesteś daleko,
nie mogę cię znaleźć.
Czuję to ciepło,
tak doskonałe.
|
|
 |
|
Tęsknię za tobą,
znam cię na pamięć.
Chcę ciebie obok,
chcę ciebie znaleźć.
|
|
 |
|
Każda godzina,
trwa dłużej niż zwykle.
Nie chcę zasypiać,
dopóki nie przyjdziesz.
|
|
 |
|
Nie odejdę nigdzie,
będziesz moją przystanią
Przecież robisz mi krzywdę,
Zostawiając mnie samą.
|
|
 |
|
I przed siebie patrząc gdzieś,
Przypomnę sobie śmiech.
|
|
 |
|
Wypić słowa, chociaż są zbyt gorzkie.
Zanim podaruję Ci odpowiedź.
|
|
|
|