Nigdy nie jest w sam raz, Babilon podzielił czas, sekundy na tarczy depczą na gaz, sekundy gonią minuty, minuty godziny, dymią kominy, rośnie poczucie winy, dalej płynę choć wody mętne, dalej biegnę choć szlaki kręte, prawa nie pojęte, masy pochłonięte tym co ponętne. Babilon upadnie to ewidentne.
|