" Ostatnio często tak bywa, że we wszystko już wątpie
Kolejny dzień, wstaje słońce, odchylam tą pościel, kac męczy nieznośnie
Nie pamiętam za wiele, ten poranek bez marzeń i z pustym portfelem,
A przecież tak wiele jeszcze wczoraj wiedziałem, wszystko było ta proste,
browar, drin, paczka fajek, ludzi poznaje... "
|