Rozszarpane marzenia gnijące w niepamięci ludzkiej. Zbesztane, zdeptane, bez żadnej szansy na ponowne wyjście. Kiedyś świeciły swoją świetnością beztroski, dzisiaj udajesz, że o nic o nich nie wiesz. Co ty, do cholery, wróżka? Skąd wiesz, może one właśnie miały szansę się spełnić?
|