Sowo, przychodzę po poradę! To ja, Kubuś Puchatek! - Po czym drzwi się otworzyły i ukazała się w nich Sowa Przemądrzała we własnej osobie. - Co słychać, Puchatku? - powiedziała. - Jakie masz nowinki? - Ach, okropne i smutne - odpowiedział Puchatek. - Mój przyjaciel Kłapouchy zgubił swój ogon. Strasznie mu go brak. Więc czy nie mogłabyś mi łaskawie powiedzieć gdzie go szukać? - Widzisz - odparła Sowa - najczęściej praktykowane postępowanie w takich wypadkach jest następujące... - Ojej! - przerwał jej Puchatek. - Co znaczy najgęściej polukrowane postękiwanie? Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność
|