Bo ona jest inna...
Ona ma swój własny świat.
Nikt oprócz niej, nie ma do niego wstępu.
Bo po co?
To życie jest snem.
Tylko ona wie co w nim jest.
Jej smutki, radości, zmartwienia.
Ona sama wie czego chce.
Nikt ani nic tego nie może zmienić.
Ona kocha swoje marzenia i wspomnienia.
Ciężko jej żyć.
Ale żyje i cieszy sie każdą chwilą.
Bo ona nie będzie wiecznie trwać.
Łapie ją garściami.
Upaja się nią.
A później gdy się skończy.
Płacze, wspomina...
I znów zaczyna żyć od nowa.
Dąży do swojego szczęścia ...
A może jej tylko się tak wydaje? ;\
|