Jestem świadoma tego, że wyjeżdżając, zamknęłam pewną część swojego życia. Doskonale o tym, ze połowa ludzi, z którymi miałam utrzymywałam bardzo dobre kontakty, nawet o mnie nie wspomina w myślach..
nicorobin:kazdy obiecuje " zadzwonie, napisze , przeciez nic sie nie zmieni " tak naprawde z wielkiego grona znajomych i przyjaciol zostaje kilka osob ktore mozna policzyc na palcach u jednej reki. To takie smutne. Mimo to sa ludzie którzy pomimo minionego czasu i dzielących kilometrów będą zawsze, wystarczy jedno spojrzenie i wiesz że nic się nie zmieniło. Szkoda marnować czas na ludzi który sa tylko gdy Cię potrzebują, pamiętaj tylko o tych którzy są też wtedy kiedy Ty ich potrzebujesz. Dobry wpis! Piona :)