Najgorsze są wieczory, kiedy rozpierdala Cię od środka, a Ty nic nie możesz z tym zrobić. Kiedy poprzez ból fizyczny, próbujesz zapomnieć o bólu psychicznym. Kiedy zamiast się uśmiechać, po raz kolejny moczysz poduszkę łzami. Ale nie przez to co dzieje się teraz, co możesz zmienić. Boli to co stało się prawie 7 miesięcy temu, dalej bolą te słowa, które wtedy wypowiedziałeś. Wszyscy mówią, że zapomnę, gówno prawda. One wracają, prawie każdej nocy. `Przyjaciele` którzy po czasie zachowali się tak jak się zachowali. Boli mnie to, że nie mogę nic z tym zrobić. Wspomnienia, ale nie z Nim. Wspomnienia związane z Nimi i ta świadomość, że Oni nigdy już nie wrócą. To zabija najbardziej. /ASs
|