Potrzebuje czasem odetchnąć od tego wszystkiego. Zostawić wszystko w tyle i uciec. Jak najdalej. Dostać sie do miejsca gdzie nikt mnie nie znajdzie, gdzie nawet nie będzie próbować szukać. Wyłączyć się od wirtualnego świata jak i tego realnego. Zwłaszcza tego. Wyłączyć telefon i zniknąć tak na kilka dni, może dłużej. Przemyśleć sobie wszystko z dala od ludzi, którzy nie dają mi wiecznie spokoju. Albo nie myśleć nic tylko bimbać i mieć na wszystko i wszystkich wyjebane. Tak bardzo brakuje mi ciszy. Wewnętrznego spokoju. Tak bardzo chciałabym otworzyć się na nowe szanse i na szczęście, które ostatnio mi sprzyja. Chciałabym umieć z tego skorzystać póki jeszcze los nie dał mi znów kopa. Chciałabym być w końcu w pełni szczęśliwa i umieć ogarniać wszystko to co mnie w chwili obecnej zabija. [chocolatenuaar]
|