Jak liść z drzewa chciałabym pofrunąć poszybować w powietrzu poczuć wolność której nikt po za liśćmi nie czuje
Chciałabym się uwolnić od wszystkiego wzbić się i czuć tylko chłodny powiew wiatru który zapadnie w mojej pamieci na tak długo ile bedzie potrzebny
Chciałabym usłyszeć szum drzew szybującpo niebie nie martwić się że jak upadnie to zaboli ale nie jestemliściem i jedynie moge to wszystko sobie wyobrazić na tyle ile będe potrafiła
|