2.Widziałam, że niebezpiecznie zbliża się do krawędzi biurka, ale patrzyłam jak zahipnotyzowana nie próbując go łapać..I w końcu spadł na podłogę, odbijając się od niej z hukiem. Widzisz tu też podobieństwo ? No nie mów mi, że nie widzisz. Przecież to ukazuje nas, naszą sytuacje. Czy ja też tak jak teraz siedziałam i patrzyłam się na to wszystko? Na to jak Cię tracę? Czy widziałam to, że spadamy i nie próbowałam tego łapać.. ? Ale my jak i ten kubek , to już spadło.. Raczej nie da rady tego odwrócić. Cofnąć czas, czy spróbować od nowa. A wiesz czemu? Bo Ty masz już inną, nie darzysz mnie już takim uczuciem jak na początku.. To koniec, pozostały mi bolące wspomnienia szczęścia, płynące łzy po policzkach, rozstrojone serce, nienastrojona dusza, krzyk i ból, cierpienie po nocach, oraz to wszystko w ciągu dnia … /lokoko
|