Czasami zachowujemy się jak dzieci. Wyzywamy się, klniemy na siebie, rzucamy się czym popadanie, dmuchamy w siebie dmuchawcami, ciśniemy z siebie nawzajem bekę, drażnimy się, robimy głupie miny, robimy sobie na przekór, pokazujemy sobie środkowy palec, bijemy się, kłócimy się o to kto siada z przodu. Co najważniejsze kieruje nami uczucie przyjaźni i wzajemnej miłości przyjacielskiej do siebie. Pomimo tego ,że bywają takie dni ,że stajemy się dziećmi na chwilę to jedno za drugie poszło by w ogień.. Nie ważne co się dzieje jesteśmy ze sobą i każdy z nas dobrze wie, że mamy siebie. /lokoko
|