Każdy na swój sposób odreagowywuje smutek,złość,ból. Jedni siedzą samotnie w domu zalewając się łzami, kładą się na łózko i odczuwają ból ,ten cholerny ból , czuja się okropnie każda część ciała jakby się rozdzierała na mniejsze cząsteczki.Po wyczerpaniu już limitu łez siadają na parapecie z zimnym kubkiem herbaty i patrzą w niebie rozmyślając. Inni zaś wychodzą na imprezę ze smutkiem mając nadzieję,że wszystko się zmieni gdy będą się bawić. kolejni zaś wychodzą paczką z wódką, upijają się na smutno , czasami wplatajac jakies żarty, w ręku szlug i bawią się do rana raz zalewając się łzami raz śmiejac się i bawiąc. W każdym z tych sposobów na smutek odnajduje samą siebie. Lecz i tak żaden sposób nie pozbawi nas smutku , jedynie załagodzi na chwilę ./lokoko
|