Ja sama, a oni wszyscy zakochani.Dla większości z nich to rutyna . Pewnie większość z nich myśli, ze już sie przyzwyczaiłam do tej całej "samotności" . Szczerze mówiąc też tak czasem myśle, bo przecież żyje własnym życiem, stałam sie samodzielna i niezależna , twarda i juz nie rozczulam sie nad byle jakim zauroczeniem , a później rozczarowaniem. Prawda jest taka, że czasem leże na dywanie i patrząc w sufit chciałabym mieć kogoś obok siebie, żyć dla kogoś, żyć z kimś . Żyć i wiedzieć, ze ktoś doceni to co robię, przyjdzie po mnie pod szkołę i przywita słodkim uśmiechem , a na dzień dobry dostanę wiadomość dzięki której nic nie zniszczy mi dnia . Czasem naprawdę tego potrzebuje i duszę to w sobie / swaggg
|