Tato, chciałam ci powiedzieć, że Cię nienawidzę. Zniszczyłeś życie mi, mamie i Maćkowi. Zniszczyłeś mi moje dzieciństwo. To, jak miałam 6 lat, ty wracałeś pijany do domu późnym wieczorem. Mama płakała, a ja uciekałam z krzykiem do pokoju. Bałam się. Teraz też tak jest. Nadal płaczę, pomimo tego że jestem starsza. Zawsze boję się wieczorów. Kiedy wrócisz, mama znowu zacznie krzyczeć i płakać, ale Maciek także. jest już dorosły, martwi się o swoją " małą siostrzyczkę ". Teraz, każdy głośniejszy głos sprawia, że się boję. Boję się że to znowu ty, pijany wracasz do domu. Boję się krzyków z dołu. To już jest fobia. Teraz nawet śmiech mojej mamy kojarzy mi się z jej krzykiem gdy wracałeś pijany do domu. Zniszczyłeś mi życie i psychikę. Dlatego teraz taka jestem. Boję się krzyków, alkocholu i innych tego typu rzeczy. Pisząc to płaczę. Czuję jak łzy spływają mi po policzku. W ostatnich słowach, Tato, chcę Ci powiedzieć po raz ostatni, że Cie nienawidzę i życzę ci śmierci. ~ bijaaaczzz ~
|