baranekk89:mi już alkohol nie pomaga w nie myśleniu, nic nie pomaga . Trzeba się samemu nauczyć kontrolować swoje myśli ;/
16 września 2012
ramona_23:czasami niestety trudno jest samemu kontrolować myśli , a zdarza się i tak że nawet litry alkoholu nam nie pomagaja ;/
17 września 2012
baranekk89:najgorzej jest jak po alko pojawiają się te myśli , wtedy robi się człowiekowi kurewsko ciężko. Co raz częściej tak mam , ale nie pije już by "topić smutki" . trzeba być silnym w tym wszystkim i samemu chcieć zmienić myśli swoje na byle co , by wytrącić się z tego stanu emocjonalnego
17 września 2012
ramona_23:łatwo powiedzieć , lecz troche trudniej podnieść się i zacząć myśleć racjonalnie . Człowiek to naprawdę dziwnie skonstruowany jest.
17 września 2012
baranekk89:uwierz mi , wiele czasu musiało minąć zanim "nauczyłem " się tak zmieniać tok myśli . Do teraz , najpierw przeklnę kilka razy zanim uspokoję się i pomyśle o czymś innym . Ja sam siebie ciągle zadziwiam do czego jestem zdolny ;D
18 września 2012
ramona_23:no to jestem pod wrażeniem :) ja moze i próbuje ale po paru dniach walki z własnymi myslami i tak zaczynam "topić" smutki . chyba pora bardziej uwierzyć w swoje możliwości :)
18 września 2012
baranekk89:trzeba próbować , czasem można się zdziwić jak dobrze może Ci dzień minąć jak się nie myśli o pewnych sprawach. Chociaż czasem nic nie pomaga ale nie można się tym tak dołować. Uwierz w siebie i że dasz radę z tym żyć, to podstawa
18 września 2012
ramona_23:jak na wykładzie u psychologa , tylko że tu jakoś bardziej z sensem :)
pora spróbować:) moze sie uda