Ostatni wakacyjny weekend. Powinnam się teraz bawić, ale jakoś straciłam chęci. I to nie dlatego, że jestem smutna, załamana czy nieszczęśliwa. Wręcz przeciwnie! Jestem bardzo szczęśliwa, tylko po prostu nie odczuwam konieczności wlewania w siebie niemożliwych ilości alkoholu. Wolę smsować z Tobą, słuchać Birdy i upajać się szczęściem w swoim zaciszu. A wakacje zaliczam do najlepszych. / napisana
|